Organizację pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich skomplikowało pojawienie się pyłu wulkanicznego znad Islandii. Z jego powodu zamknięto wszystkie lotniska w Polsce i większość europejskich. Wcześniej planowano, że trumny z ciałami pary prezydenckiej zostaną przewiezione do Krakowa samolotem. – Jeśli chmura uniemożliwi lot, zostaną przetransportowane w kolumnie karawanów – zapowiedział w TVN 24 rzecznik rządu Paweł Graś.
Także samolotem planowało przylecieć do Krakowa wielu gości zagranicznych. Przyjazd potwierdzali przedstawiciele 96 państw, m.in. prezydenci USA Barack Obama i Rosji Dmitrij Miedwiediew. Do piątkowego wieczoru nikt nie odwołał przyjazdu. – Spodziewamy się, że te decyzje będą zapadały w sobotę – mówił Graś.
Z symulacji przedstawionej przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że w sobotę po południu Polska będzie pod chmurą pyłu, ale maksymalnego jego stężenia już nie będzie. Przesuwanie się chmury zależy od kierunku wiatrów. IMiGW podkreśla, że wiarygodną prognozę można sporządzić tylko na 24 godziny.