Duchy przeszłości wrócą do Belwederu

Dziś wieczorem na dwie godziny Belweder zamieni się w miejsce spektaklu inspirowanego „Nocą listopadową”. W zabytkowych wnętrzach przy użyciu nowoczesnych środków reżyser Michał Zadara chce skłonić widzów do refleksji na temat naszej historii, teatru i poetyki Stanisława Wyspiańskiego.

Publikacja: 30.11.2007 02:38

– Postanowiliśmy pokazać „Noc listopadową” w naturalnej przestrzeni – mówi koordynator projektu Paweł Sztarbowski z Instytutu Teatralnego – Wacław Borowy, krytyk i historyk literatury. Nazwał ten dramat Wyspiańskiego poematem Łazienek. Akcja większości tekstu dzieje się na terenie parku lub w jego okolicach. Część scen rozgrywa się w Belwederze. Michał Zadara zrezygnował z klasycznego wystawiania dramatu.

– Ta przestrzeń jest tak wyrazista i naznaczona przez historię, że reżyser nie chciał wprowadzać dodatkowej scenografii czy kostiumów – dodaje Paweł Sztarbowski. – We wnętrzach wiszą portrety z czasów księcia Konstantego oddające klimat epoki.

Obok nich zobaczymy wideoinstalacje. – Oglądając je, ma się wrażenie, że cienie księcia Konstantego i Joanny wróciły do Belwederu i przechadzają się po salach – mówi Paweł Sztarbowski.

Ale w pokojach w czasie spektaklu można będzie spotkać także aktorów odgrywających sceny z „Nocy listopadowej”: Edwarda Linde-Lubaszenkę, Arkadiusza Brykalskiego, Roberta Koszuckiego, Paulinę Porcari i Barbarę Wysocką. Pojawią się także tancerze z wrocławskiego Teatru Capitol.

Ważną rolę spełni muzyka przygotowana przez Dominika Stycharskiego, wokalistę i flecistę, który współpracował z Michałem Zadarą między innymi przy inscenizacji „Odprawy posłów greckich”.

Belweder otwarty będzie od 19 do 21. Można wejść i wyjść w dowolnej chwili. Każdy sam decyduje o tym, co, w jakiej kolejności i jak długo chce oglądać. Organizatorzy sugerują, że na zobaczenie całości wystarczy 40 minut.

Bezpłatne bilety można rezerwować pod numerem telefonu 022 501 70 25. Przy wejściu potrzebny będzie dowód tożsamości.

– Postanowiliśmy pokazać „Noc listopadową” w naturalnej przestrzeni – mówi koordynator projektu Paweł Sztarbowski z Instytutu Teatralnego – Wacław Borowy, krytyk i historyk literatury. Nazwał ten dramat Wyspiańskiego poematem Łazienek. Akcja większości tekstu dzieje się na terenie parku lub w jego okolicach. Część scen rozgrywa się w Belwederze. Michał Zadara zrezygnował z klasycznego wystawiania dramatu.

– Ta przestrzeń jest tak wyrazista i naznaczona przez historię, że reżyser nie chciał wprowadzać dodatkowej scenografii czy kostiumów – dodaje Paweł Sztarbowski. – We wnętrzach wiszą portrety z czasów księcia Konstantego oddające klimat epoki.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!