Otwarcie z zamknięciem na Wisłostradzie

Urzędnicy przecięli wstęgę i... nie wiedzieli, co robić dalej. Padał śnieg i nie można było puścić ruchu

Publikacja: 01.12.2007 02:36

Otwarcie z zamknięciem na Wisłostradzie

Foto: Rzeczpospolita

W piątek o godz. 10 samochody miały ruszyć odbudowaną estakadą przy Lasku Bielańskim. Co prawda dla kierowców nie oznaczało to żadnej poprawy, bo jednocześnie miała zostać zamknięta stara estakada. Powód do świętowania jednak był – ten etap prac zakończył się kilka tygodni przed czasem.

W padającym śniegu wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz przeciął wstęgę. Chwilę później auta powinny pojechać nową estakadą w obu kierunkach. Zamiast tego zdziwieni dziennikarze zobaczyli, że oficjele rozpoczynają kilkusetmetrowy spacer estakadą – jak na deptaku – Z powodu pogody mamy problem z wyklejeniem na jezdni tymczasowych żółtych pasów – przyznał Piotr Cieszewski ze Skanskiej, szef warszawskiego oddziału tej firmy. – W stronę Łomianek auta pojadą za kilkadziesiąt minut, a do centrum nawet za kilka godzin – zapowiedział zmieszany.

Jak by tu uratować uroczystość? Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Anna Piotrowska zapewniła, że także przebudowa drugiej estakady powinna się skończyć przed czasem. Przypomnijmy – w umowie wykonawca ma czas na zakończenie głównych prac na Wisłostradzie do listopada przyszłego roku. Cieszewski obiecał publicznie, że nie będą bez potrzeby przeciągali prac. Przypomnijmy: tak zrobił, ku wściekłości kierowców, konkurencyjny Strabag na rondzie Starzyńskiego. Mimo że mógł otworzyć estakadę wcześniej, przerzucił ludzi na inne budowy, roboty zakończył w terminie przewidzianym w umowie.

Po chwili po oficjeli przyjechały służbowe samochody, które wciąż były jedynymi autami jeżdżącymi po nowiutkiej estakadzie. Dopiero kilkadziesiąt minut po przecięciu wstęgi na estakadę zostały w końcu wpuszczone zwykłe samochody (ale tylko w stronę Łomianek). Jako pierwsza przejechała Wioletta Olszewska z Ciechanowa. Od drogowców dostała parasolkę.

Auta pojechały estakadą w stronę centrum przed godz. 13. Czyli dopiero trzy godziny po przecięciu wstęgi.

Wyburzenie i odbudowa dwóch ponad 800-metrowych estakad na Wisłostradzie będzie kosztowała 107 mln zł.

W piątek o godz. 10 samochody miały ruszyć odbudowaną estakadą przy Lasku Bielańskim. Co prawda dla kierowców nie oznaczało to żadnej poprawy, bo jednocześnie miała zostać zamknięta stara estakada. Powód do świętowania jednak był – ten etap prac zakończył się kilka tygodni przed czasem.

W padającym śniegu wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz przeciął wstęgę. Chwilę później auta powinny pojechać nową estakadą w obu kierunkach. Zamiast tego zdziwieni dziennikarze zobaczyli, że oficjele rozpoczynają kilkusetmetrowy spacer estakadą – jak na deptaku – Z powodu pogody mamy problem z wyklejeniem na jezdni tymczasowych żółtych pasów – przyznał Piotr Cieszewski ze Skanskiej, szef warszawskiego oddziału tej firmy. – W stronę Łomianek auta pojadą za kilkadziesiąt minut, a do centrum nawet za kilka godzin – zapowiedział zmieszany.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne