W piątek w Sejmie odbędzie się debata na temat naszych przygotowań do Euro 2012. Może być gorąco, bo rząd zamierza się chwalić sukcesami, a opozycja twierdzi, że nie ma czym.
– Minister Mirosław Drzewiecki przedstawi raport o naszych przygotowaniach. Znajdzie się w nim wszystko, co przesyłamy w raportach do UEFA – mówi rzecznik resortu Małgorzata Pełechaty. W wystąpieniu ministra będą informacje dotyczące budowy stadionów i ośrodków dla zawodników, a także przygotowane przez resort infrastruktury i spółkę PL 2012 dane na temat budowy dróg, lotnisk i bazy hotelowej.
Polska przygotowuje na Euro sześć stadionów. Premier Donald Tusk zdecydował w lutym o dofinansowaniu w 1/3 budowy aren w Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu. W tym miesiącu podobną obietnicę ze strony rządu otrzymały Kraków i Chorzów. Stadion Narodowy w Warszawie jest finansowany z budżetu państwa. Ruszyły już pierwsze prace. Dokonano próbnego utwardzenia gruntu. Dziś ma zostać ogłoszony przetarg na dalsze roboty.
– Udało nam się sprawić, że miasta tworzą jeden zespół i przygotowują swoje stadiony według tych samych standardów – mówi „Rz” Marcin Herra, prezes spółki PL 2012. Podkreśla, że UEFA wiele razy chwaliła Polskę za prowadzenie projektu stadionowego. – Jeszcze w lutym ryzyko związane z budową aren było wysokie. Teraz eksperci UEFA twierdzą, że dotrzymamy terminów – chwali się.
W 2007 r. do użytku oddano zaledwie 25 km autostrad i 97 km dróg ekspresowych. Do 2012 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) planuje wybudować 1120 km autostrad i 2722 km dróg ekspresowych. Plan jest ambitny, ale już pojawiły się problemy. Po niespełna pół roku odwołany został szef GDDKiA Janusz Koper. Premier powiedział też ostatnio, że rząd może zrezygnować z budowy autostrad na rzecz dróg ekspresowych.