Porty Lotnicze niestety nie dysponują takimi kwotami jak koleje. Kluczową sprawą dla Okęcia było oddanie drugiego terminalu, co poprawiło przepustowość portu w części dotyczącej bezpośrednio pasażerów. Plany inwestycyjne portu Okęcie są oczywiście szersze. Dotyczą kontynuacji inwestycji, która została rozpoczęta i częściowo zawieszona. Zamierzamy oczywiście dokończyć rozbudowę terminalu. To są typowe inwestycje kubaturowe.

Z drugiej strony pojawiają się inwestycje towarzyszące powiązane strukturą drogową i kolejową. Z utęsknieniem czekamy na możliwość dojechania do lotniska koleją. Mam nadzieję, że termin dotyczący tego planu na 2010 rok będzie dotrzymany. Na Okęciu pojawi się węzeł „Lotnisko”, który przy budowie obwodnicy południowej Warszawy bardzo dobrze ją połączy z węzłem autostrad wschód-zachód.

Planujemy też inwestycje, których celem jest poprawa przepustowości lotniska. Wówczas możliwości operacyjne lotniska zostaną zdecydowanie powiększone, co nie pozostanie bez wpływu na poprawę bezpieczeństwa pasażerów. Ważne są dla nas także sprawy związane z ochroną środowiska ze szczególnym uwzględnieniem poziomu hałasu. Przez wojewodę został ustanowiony obszar ograniczonego użytkowania wokół lotniska. To ma swoje skutki dotyczące okolicznych gmin i ich możliwości zabudowy. Na obszarze ograniczonego użytkowania nie można budować choćby szkół, przedszkoli i szpitali. Niewątpliwie jest to skutek uboczny tego rozporządzenia.

W kontekście Euro 2012 jako port lotniczy jesteśmy bardzo zaangażowani w pozyskiwanie doświadczeń innych portów. Wygląda na to, że już teraz Mazowsze i Warszawa mają bardzo dobre oceny władz UEFA, jeśli chodzi o test przepustowości. Już teraz jesteśmy przygotowani co najmniej w 85 procentach na Euro 2012, a trzeba pamiętać, że przed nami jest wiele inwestycji, które ten wynik uczynią jeszcze bardziej zadowalającym.