Francuzi celem talibów

Dziesięciu francuskich żołnierzy zginęło w zasadzce zastawionej przez talibów. To największe od ćwierć wieku straty wojskowe, jakie poniósł Paryż

Publikacja: 20.08.2008 02:48

Francuzi celem talibów

Foto: AFP

Zdarzenie miało miejsce 50 kilometrów na wschód od Kabulu w rejonie Sarobi. Patrol afgańskiej armii dostał się pod ostrzał rebeliantów. Na pomoc natychmiast ruszył francuski oddział sił szybkiego reagowania. Okazało się jednak, że to pułapka. Na przybyłych Francuzów ze wszystkich stron posypały się kule. Napastnicy, którzy ukryli się na okolicznych wzgórzach, dysponowali ciężkimi karabinami maszynowymi.

Francuzi odpowiedzieli ogniem, ale otoczeni ze wszystkich stron przez doskonale zamaskowanych rebeliantów nie mieli szans. Dziesięciu żołnierzy poległo, 21 odniosło rany. Stan kilku jest ciężki. Mimo przewagi talibów Francuzom w trakcie trwającej trzy godziny wymiany ognia udało się wyeliminować co najmniej 27 przeciwników (według niektórych źródeł nawet 100). Z terenu walki żołnierze zostali ewakuowani śmigłowcami.

Według trudnych do zweryfikowania informacji podawanych przez źródła afgańskie czterech z dziesięciu zabitych Francuzów zostało wziętych do niewoli. Najprawdopodobniej talibowie zamordowali ich potem z zimną krwią.

Wieść o krwawym bilansie potyczki wywołała we Francji szok. Prezydent Nicolas Sarkozy natychmiast podjął decyzję o wyjeździe do Afganistanu, aby na miejscu zbadać okoliczności sprawy i wesprzeć moralnie żołnierzy. Jednocześnie zdecydowanie odrzucił sugestie, że ze względu na to tragiczne wydarzenie francuski kontyngent powinien niezwłocznie opuścić Afganistan.

– Zostaliśmy poważnie zranieni. Ale nasza determinacja się nie zmieni. Francja będzie kontynuowała walkę z terrorem. Walkę o demokrację i wolność, nasza sprawa jest słuszna – powiedział przed odlotem do Afganistanu prezydent. – Chciałbym złożyć hołd tym dzielnym żołnierzom, którzy wypełnili swoje obowiązki, aż do ostatecznej ofiary – dodał i przekazał kondolencje rodzinom poległych.

We Francji, gdzie zdecydowana większość obywateli sprzeciwia się udziałowi w operacji w Afganistanie, już można usłyszeć głosy, że francuskie wojska powinny wrócić do domu. Stanowisko takie od dawna zajmują między innymi opozycyjni socjaliści oraz wielu intelektualistów zapatrujących się krytycznie na kierowaną przez USA wojnę z terrorem.

Śmierć dziesięciu żołnierzy wstrząsnęła Francuzami również dlatego, że już od dawna nie słyszeli takich tragicznych wieści. To największe militarne straty, jakich Francja doznała od 1983 roku. Wówczas, w zamachu bombowym na koszary sił międzynarodowych w Bejrucie, zginęło 58 francuskich żołnierzy. Wcześniej wysokie straty Francuzi ponosili podczas wojny w Algierii (1954 – 1962) i Indochinach (1946 – 1954).

Przez sześć lat obecności w Afganistanie zginęło w sumie 12 Francuzów, czyli niewielu więcej niż we wczorajszej potyczce.

W tej sytuacji Sarkozy znajdzie się zapewne pod bardzo silną presją opinii publicznej i opozycji, domagającej się jeżeli nie wycofania, to przynajmniej ograniczenia mandatu francuskiego kontyngentu. Aby Francuzi, tak jak Niemcy, nie brali udziału w walkach i ograniczyli się do odbudowy zniszczonego wojną kraju.

Na korzyść Sarkozy’ego nie przemawia również to, że niedawno podjął decyzję o wzmocnieniu kontyngentu w Afganistanie. Prezydent, odpowiadając na apel USA o większe zaangażowanie w tłumienie rebelii talibów, wysłał tam bowiem dodatkowych 700 żołnierzy. W ten sposób francuski kontyngent wchodzący w skład natowskich sił ISAF liczy obecnie około 3 tysięcy ludzi.

Oficjalna strona sił NATO w Afganistanie www.nato.int/ISAF

To dla nas katastrofa. Całkowity szok. Wiadomość o śmierci tylu żołnierzy wszystkimi tutaj wstrząsnęła. Z drugiej strony podobno Francuzi lepiej znoszą takie wiadomości niż inni Europejczycy. Wypływa to prawdopodobnie z wielkich strat, jakie ponieśliśmy podczas I wojny światowej.

Jakie będą skutki tej bitwy? Sarkozy, co było do przewidzenia, wyklucza możliwość wycofania wojsk z Afganistanu. Prawica będzie się starała przedstawić poległych jako tragiczne ofiary słusznej walki prowadzonej przez Zachód w obronie naszych wartości. Lewica w normalnej sytuacji rozpoczęłaby głośną kampanię na rzecz ewakuacji naszego kontyngentu. Sarkozy ma jednak szczęście:

są wakacje, parlamentarzyści też odpoczywają i nie sądzę, aby socjaliści byli w stanie się zorganizować. Opozycja nie jest obecnie na tyle silna, żeby pokrzyżować plany prezydenta i doprowadzić do zakończenia misji w Afganistanie. Poważnie ucierpieć może natomiast inna inicjatywa popierana przez Sarkozy’ego – całkowity powrót do struktur NATO. Jego przeciwnicy powiedzą bowiem: „Po co nam to NATO? Żeby nasi żołnierze ginęli na dalekich misjach, jak ci chłopcy z Afganistanu?”.

Zdarzenie miało miejsce 50 kilometrów na wschód od Kabulu w rejonie Sarobi. Patrol afgańskiej armii dostał się pod ostrzał rebeliantów. Na pomoc natychmiast ruszył francuski oddział sił szybkiego reagowania. Okazało się jednak, że to pułapka. Na przybyłych Francuzów ze wszystkich stron posypały się kule. Napastnicy, którzy ukryli się na okolicznych wzgórzach, dysponowali ciężkimi karabinami maszynowymi.

Francuzi odpowiedzieli ogniem, ale otoczeni ze wszystkich stron przez doskonale zamaskowanych rebeliantów nie mieli szans. Dziesięciu żołnierzy poległo, 21 odniosło rany. Stan kilku jest ciężki. Mimo przewagi talibów Francuzom w trakcie trwającej trzy godziny wymiany ognia udało się wyeliminować co najmniej 27 przeciwników (według niektórych źródeł nawet 100). Z terenu walki żołnierze zostali ewakuowani śmigłowcami.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!