Spada poparcie dla PO – wynika z najnowszego sondażu „Rz”. Partia Donalda Tuska w ciągu ostatnich dwóch tygodni straciła 7 punktów procentowych. Obecnie chce na nią głosować 40 proc. badanych. Drugie PiS zyskało 4 punkty i cieszy się poparciem 22 proc. Polaków.
– To wszystko tańczy, raz do przodu, raz do tyłu i wraca do ustalonego porządku – komentuje prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach.
– Obie partie mają swój stały elektorat, który jest do nich przywiązany. Obecne zmiany wynikają z chwiejnej postawy pozostałych wyborców, którzy emocjonalnie reagują na bieżące wydarzenia – uważa z kolei prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Jak wynika z sondażu „Rz”, do nowego Sejmu weszłyby tylko trzy partie. SLD z wynikiem 6 proc. pokonałby próg wyborczy. Sztuka ta nie powiodłaby się PSL, które może liczyć zaledwie na 2 proc. poparcia.
– Na scenie politycznej wytworzył się impas, którego żadna ze stron nie potrafi przełamać – uważa prof. Kik.