Reklama

Polskie jastrzębie uziemione

Co najmniej kilka kupionych od USA myśliwców nie może latać – dowiedziała się „Rz”. Wszystko przez problemy z dostawą części zamiennych

Aktualizacja: 01.12.2008 05:01 Publikacja: 29.11.2008 23:18

Polskie jastrzębie uziemione

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Z powodu awarii lub przeglądów każdego dnia pozostaje na lotnisku od dwóch do nawet ośmiu polskich jastrzębi. Zdarzyło się, że nie mogło wystartować aż 17 z 45 samolotów wielozadaniowych F-16, jakie ma polskie lotnictwo – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz” ze źródeł wojskowych.

Jastrzębie mają nowoczesne komputerowe systemy diagnostyczne, które natychmiast wykrywają każdą niesprawność maszyny. A kiedy tak się stanie, samoloty muszą zostać wycofane z lotów. Jak twierdzą nasi rozmówcy, awarie i usterki w tych maszynach to norma.

– Nie ma na świecie samolotu bezawaryjnego. Niesprawność należy jednak szybko usunąć – mówi „Rz” jeden z pilotów.

Problem w tym, że w polskich warunkach nie można tego szybko zrobić. Zdarza się więc, że maszyny tygodniami nie latają. Dlaczego? Mechanicy bardzo długo czekają na części zamienne, które wysyłane są do Stanach Zjednoczonych do naprawy w ramach programu „Repair and Return”.

Problem rozwiązałby elektroniczny system zarządzania flotą i wsparcia technicznego. Pozwoliłby on na przykład zamawiać części do F-16 w krajach europejskich, które mają takie maszyny na swoim wyposażeniu, np. w Holandii, Danii czy Portugalii.

Reklama
Reklama

– Te państwa w miarę potrzeb wymieniają się nawzajem niezbędnymi częściami. Włączenie się Polski do tego systemu usprawniłoby pozyskiwanie części do naszych F-16 – mówi Wiesław Grzegorzewski, rzecznik dowódcy Sił Powietrznych.

Resort obrony narodowej od kilku lat nie może się jednak uporać z zakończeniem przetargu na zakup tego systemu.

– Najpierw zapadła decyzja polityczna o zakupie samolotu, a potem dopasowywano całą resztę, czyli wyznaczano zadania, zaczęto budować system wsparcia technicznego. Powinno być odwrotnie. To, co zrobiono, można porównać do budowania piramidy od czubka – ocenia Wojciech Łuczak, ekspert w dziedzinie wojskowości i wydawca miesięcznika „Raport”. Dodaje, że elektroniczny system wsparcia to niejedyna bolączka programu F-16. – Najbardziej dotkliwy jest na pewno brak samolotu szkolno-bojowego. Nie ma też symulatora do szkolenia personelu naziemnego, a symulator do szkolenia pilotów jest tylko jeden – wylicza Łuczak.

W tym roku jastrzębie już kilka razy lądowały awaryjnie. Ostatnio zdarzyło się to pod koniec października. Jeden z F-16 wylądował na lotnisku w Łasku, zatrzymując się na tzw. linie hamującej, co uniemożliwiło mu kołowanie. Prawdopodobnie zepsuł się system hamulcowy. Pięć pozostałych F-16, będących wówczas w powietrzu, wylądowało na lotnisku rezerwowym na warszawskim Okęciu.

Miesiąc wcześniej na tym samym stołecznym lotnisku awaryjnie wylądował inny samolot F-16, bo piloci poczuli dym w kabinie.

Polska kupiła 48 wielozadaniowych samolotów bojowych F-16 (jedno- i dwumiejscowych) za 3,8 mld dolarów. Na razie dostarczono 45 z nich. Pierwsze dwa wylądowały w poznańskich Krzesinach 8 listopada 2006 r.

Reklama
Reklama

F-16 są używane przez siły powietrzne 25 krajów.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=e.zemla@rp.pl]e.zemla@rp.pl[/mail][/i]

Z powodu awarii lub przeglądów każdego dnia pozostaje na lotnisku od dwóch do nawet ośmiu polskich jastrzębi. Zdarzyło się, że nie mogło wystartować aż 17 z 45 samolotów wielozadaniowych F-16, jakie ma polskie lotnictwo – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz” ze źródeł wojskowych.

Jastrzębie mają nowoczesne komputerowe systemy diagnostyczne, które natychmiast wykrywają każdą niesprawność maszyny. A kiedy tak się stanie, samoloty muszą zostać wycofane z lotów. Jak twierdzą nasi rozmówcy, awarie i usterki w tych maszynach to norma.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Reklama
Reklama