Reklama

Tak szybko zdałby Einstein

Aby zdobyć licencję pilota liniowego trzeba zdać egzaminy teoretyczne i zaliczyć 1,5 tysiąca godzin nalotu, w tym 500 na ciężkim samolocie, np. boeingu - mówi Artur Kielak pilot Boeinga 737

Publikacja: 03.01.2009 02:55

Artur Kielak, pilot boeinga 737

Artur Kielak, pilot boeinga 737

Foto: archiwum prywatne

[b]Rz: Czy trudno jest zdobyć licencję pilota liniowego?[/b]

Artur Kielak: Tak. Trzeba zdać egzaminy teoretyczne i zaliczyć 1,5 tysiąca godzin nalotu, w tym 500 na ciężkim samolocie, np. boeingu.

[b]Jak wygląda zdawanie egzaminów teoretycznych?[/b]

Należy ich zaliczyć 14.

M.in. z nawigacji, planowania lotu, radionawigacji, meteorologii, komunikacji. To bardzo szeroka tematyka. Dlatego żeby dobrze się przygotować, trzeba sporo posiedzieć nad książkami. Cały pakiet do egzaminu to ponad 7 tysięcy stron plus testy, których nauki na pamięć nie polecam.

Reklama
Reklama

[b]Czy w przypadku osób, które odnawiają licencję, procedura jest identyczna?[/b]

O tym decyduje Urząd Lotnictwa Cywilnego, ale z reguły jeśli ktoś stracił licencję, musi zaliczyć wszystkie egzaminy od początku.

[b]Ile trwa średnio zdawanie wszystkich 14 egzaminów?[/b]

Mnie zajęło to pół roku. Znam jednak ludzi, którzy zdawali je w dwa, trzy miesiące. Z reguły byli to studenci szkół lotniczych, którzy akurat w swojej sesji egzaminacyjnej zdawali przedmioty podobne do tych, które są wymagane na licencję. Lżejsze przedmioty, np. komunikację, można zdać w jednej sesji lub nawet tego samego dnia, ale takie jak nawigacja bardzo trudno w ten sposób zaliczyć.

[b]Czy jest możliwe zdawanie egzaminów nie w sesji?[/b]

Nie słyszałem o czymś takim. Wydaje mi się, że musiałby być jakiś naprawdę ważny powód. Na przykład komuś został ostatni egzamin do zdania, a musi wyjechać za granicę. Jednak wszystko leży w gestii ULC.

Reklama
Reklama

[b]Można zdać wszystkie egzaminy w półtora dnia?[/b]

Nie jest to możliwe. Chyba że osoba zdająca byłaby geniuszem na miarę Alberta Einsteina. Ale tacy geniusze pracują przy akceleratorach atomowych, a nie latają jako piloci w liniach lotniczych.

[b]A ktoś, kto ma bardzo duże doświadczenie, mógłby zdać egzaminy w tym tempie?[/b]

To nie ma znaczenia. Egzaminy teoretyczne mają tylko trochę wspólnego z praktyką. Po 15 latach latania mogę powiedzieć, że dopiero liznąłem lotnictwa. W takim tempie bym nie zdał.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama