Reklama

Gabinet doktora Caligari *****

Pięć gwiazdek dla filmu Roberta Wiene’a to zasłużony hołd dla klasyka kina. Dzieła będącego milowym krokiem na drodze tworzenia tak dziś popularnego gatunku, jakim jest kino grozy.

Publikacja: 09.07.2009 10:57

Ten film to klasyk kina zasługujący na wielki szacunek

Ten film to klasyk kina zasługujący na wielki szacunek

Foto: VIVARTO

Właściwie pierwszego filmu w pełni zasługującego na miano horroru według dzisiejszych kryteriów. Warto też pamiętać, że „Gabinet doktora Caligari” to jedno z najważniejszych dzieł ekspresjonizmu filmowego zamierzone jako metaforyczny obraz niemieckiego imperializmu z okresu I wojny światowej.

Szacunek szacunkiem, ale filmowi można wytknąć niedoskonałości techniczne. Tyle że trudno przykładać współczesną miarę do czegoś, co powstało 90 lat temu.

Autorami utrzymanego w klimacie fantastycznego koszmaru scenariusza byli młodzi początkujący pisarze Carl Mayer i Hans Janowitz.

Tytułowy bohater (Krauss) demonstruje w cyrkowej budzie somnambulika Cezara (Veidt), który jest nie tylko atrakcją dla spragnionej taniej rozrywki publiczności, ale także jako niczego nieświadome medium narzędziem zbrodni w rękach swego pana. Zdemaskowany Caligari ucieka do szpitala dla umysłowo chorych. Ścigający idą jego śladem i odkrywają, że jest on jego dyrektorem, eksperymentującym na swych pacjentach. Ale to nie koniec niespodzianek.

Do historii kina film Wiene’a trafił nie z powodu treści, ale niezwykle jak na owe czasy sugestywnego klimatu stworzonego przez kształt plastyczny. Trzej artyści z ekspresjonistycznej grupy Der Sturm – Herman Warm, Walter Röhrig i Walter Reinmann – zbudowali całkowicie sztuczny świat pochyłych ścian, krzywych kominów, skręconych korytarzy i drzwi otwierających się na ciemność.

Reklama
Reklama

Zdeformowane i odrealnione, klaustrofobiczne kształty bardziej dobitnie niż aktorzy (których nadekspresyjność trudno dziś znieść) oddają niepokojące przesłanie filmu. Nie przypadkiem jeden z niemieckich teoretyków kina Siegfried Kracauer zatytułował (w 1947 r.) swą pracę „Od Caligariego do Hitlera”. Ideologiczne zapędy interpretatorów dziś wydają się mocno na wyrost. Ale tajemnicza magia ciągle porywa.

[i] Niemcy 1920, reż. Robert Wiene, wyk. Wener Krauss, Conrad Veidt, Lil Dagover, Friedrich Fechér, Heinz von Twardowski, Rudolf Lettinger [/i]

Właściwie pierwszego filmu w pełni zasługującego na miano horroru według dzisiejszych kryteriów. Warto też pamiętać, że „Gabinet doktora Caligari” to jedno z najważniejszych dzieł ekspresjonizmu filmowego zamierzone jako metaforyczny obraz niemieckiego imperializmu z okresu I wojny światowej.

Szacunek szacunkiem, ale filmowi można wytknąć niedoskonałości techniczne. Tyle że trudno przykładać współczesną miarę do czegoś, co powstało 90 lat temu.

Reklama
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Reklama
Reklama