Talibowie w roli matadora

– Sytuacja jest poważna, ale wciąż możemy wygrać – twierdzi dowódca wojsk koalicji w Afganistanie, gen. Stanley McChrystal

Aktualizacja: 31.08.2009 20:37 Publikacja: 31.08.2009 20:34

Talibowie w roli matadora

Foto: AFP

Fragmenty długo wyczekiwanego raportu, który gen. Stanley McChrystal wysłał do Pentagonu, przeciekły już do mediów. Po 60 dniach przeglądu sytuacji na afgańskim froncie głównodowodzący sił amerykańskich i NATO w Afganistanie doszedł do wniosku, że międzynarodowe siły wciąż mogą wygrać trwającą już od ośmiu lat wojnę. Swój optymistyczny wniosek obwarował jednak wieloma warunkami.

– Sytuacja w Afganistanie jest poważna, ale sukces możliwy do osiągnięcia. Wymaga rewizji strategii, zaangażowania i zdecydowania – przekonywał generał Stanley McChrystal, który w połowie czerwca przejął dowodzenie 130 tysiącami żołnierzy w Afganistanie. I choć w raporcie nie prosi o przysłanie dodatkowych oddziałów, to podkreśla, że jeszcze przez trzy lata afgańska armia nie będzie w stanie przejąć odpowiedzialności za ochronę kraju.

Zdaniem anonimowych informatorów generał poprosi o dosłanie wojska w oddzielnym dokumencie. Realizacja tej prośby będzie jednak dla administracji Baracka Obamy wyjątkowo trudna, bo nowy prezydent USA już wysłał do Afganistanu dodatkowo ponad 20 tys. żołnierzy, a kolejne sondaże pokazują, że wojna staje się wśród Amerykanów coraz bardziej niepopularna.

– Myślę, że generał McChrystal ocenia sytuację w Afganistanie w sposób uczciwy, szczery i realistyczny. Tę wojnę naprawdę można wygrać, ale nie da się tego zrobić mówiąc ciągle, że nie zamierza się walczyć – mówi „Rz” ekspert fundacji Heritage James Carafano. – Brak zdecydowanych działań zachęca jedynie wroga do okopania się na swoich pozycjach. I nie chodzi tylko o talibów czy al Kaidę. Również Pakistańczycy będą zachowywać się inaczej, jeśli będą wiedzieć, że Amerykanie nie uciekną z Afganistanu – dodaje James Carafano.

[srodtytul]Byk kontra matador[/srodtytul]

Według BBC gen. McChrystal, który przekonuje, że obecna strategia wojsk amerykańskich nie przynosi rezultatów, porównał w dokumencie wojska USA do byka, który uderza na matadora (w tej roli generał miał obsadzić talibów) i z każdym cięciem staje się coraz słabszy.

– To bardzo odważna opinia, która dobrze oddaje rzeczywistość. Wojska międzynarodowe rzeczywiście są w Afganistanie coraz słabsze i istnieje ryzyko, że kraj ten przekształci się w drugi Wietnam. A wtedy talibowie w roli matadorów będą mieli szansę powalić natowskiego byka – przekonuje „Rz” analityk wojskowy gen. Stanisław Koziej. Podkreśla, że NATO musi zmienić charakter afgańskiej misji ze stabilizacyjnej na typowo wojenną. I podkreśla, że nawet jeśli Amerykanie i sojusz północnoatlantycki zdecydują się na zakończenie operacji w Afganistanie i opracowanie strategii wyjścia, to i tak żołnierze NATO – a więc i Polacy – będą musieli zostać w Afganistanie jeszcze co najmniej pięć lat, bo szybsze wycofanie oznaczałoby dla tego kraju katastrofę.

[srodtytul]Z pola bitwy do rządu?[/srodtytul]

Przeciwne zdanie ma w tej sprawie dr Ahmad Raszid Malik, politolog z pakistańskiego Islamabad Policy Research. – Amerykanie zmieniali kolejne strategie w Afganistanie, a każda okazywała się chybiona. Międzynarodowym wojskom trudno będzie to zmienić, bo dla ludzi zawsze będą okupantami – przekonuje Malik w rozmowie z „Rz”. – Dlatego sądzę, że najlepszym rozwiązaniem jest włączenie przez prezydenta Hamida Karzaja talibów i pozostałych grup działających w Afganistanie do procesu rządzenia krajem. Wtedy międzynarodowe wojska mogłyby się wycofać już w ciągu trzech lat. I nie pozostawiłyby próżni, którą mogą wypełnić organizacje terrorystyczne, a która powstała po wycofaniu Sowietów – dodaje.

Fragmenty długo wyczekiwanego raportu, który gen. Stanley McChrystal wysłał do Pentagonu, przeciekły już do mediów. Po 60 dniach przeglądu sytuacji na afgańskim froncie głównodowodzący sił amerykańskich i NATO w Afganistanie doszedł do wniosku, że międzynarodowe siły wciąż mogą wygrać trwającą już od ośmiu lat wojnę. Swój optymistyczny wniosek obwarował jednak wieloma warunkami.

– Sytuacja w Afganistanie jest poważna, ale sukces możliwy do osiągnięcia. Wymaga rewizji strategii, zaangażowania i zdecydowania – przekonywał generał Stanley McChrystal, który w połowie czerwca przejął dowodzenie 130 tysiącami żołnierzy w Afganistanie. I choć w raporcie nie prosi o przysłanie dodatkowych oddziałów, to podkreśla, że jeszcze przez trzy lata afgańska armia nie będzie w stanie przejąć odpowiedzialności za ochronę kraju.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!