Na początku lutego Departament Wychowania i Promocji Obronności polecił szefom oddziałów wychowawczych jednostek wojskowych przeprowadzenie badań nastrojów w armii. Chodzi o sprawdzenie, jaki jest stosunek żołnierzy do wypłaty odszkodowań i rent rodzinom wojskowych, którzy zginęli na misjach zagranicznych lub w katastrofach i wypadkach na terenie kraju.
[srodtytul]Nastroje po CASIE[/srodtytul]
Po co MON taka wiedza? Nasi rozmówcy związani z resortem twierdzą, że powodem są kontrowersje wśród żołnierzy związane z wypłatami odszkodowań rodzinom ofiar katastrofy CASY w 2008 r. w Mirosławcu. Rodziny te oczekują sum podobnych do zaproponowanych bliskim osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Projekt przygotowany przez Prokuratorię Generalną zakładał wypłatę dla każdego z członków najbliższej rodziny 250 tys. zł.
– Kierownictwo resortu wie, że ta sprawa budzi ogromne kontrowersje w armii. Chce więc sprawdzić, jak radykalne decyzje może podjąć i jakie może to wywołać konsekwencje – mówi “Rz” pracownik MON. Drugi rozmówca dodaje: – Istnieje obawia, że radykalnie wzrosną roszczenia rodzin żołnierzy, którzy zginęli w Afganistanie lub Iraku.
[srodtytul]Badanie ma sens? [/srodtytul]