Smoleńsk. Nie pod tablicą tą… nową

Napis zmieniliśmy, bo ludzie skarżyli się władzom miasta, że jest tylko po polsku – tak gubernator Smoleńszczyzny Siergiej Antufiew tłumaczy zamianę tablicy pamiątkowej na lotnisku Siewiernyj.

Publikacja: 10.04.2011 13:42

Nowa tablica na lotnisku Siewiernyj

Nowa tablica na lotnisku Siewiernyj

Foto: AFP

- Nie rozumiemy polskich reakcji na to, co zrobiliśmy – mówił gubernator polskim dziennikarzom. - Przecież ta tablica ma upamiętniać ofiary katastrofy lotniczej z zeszłego roku, a nie tragedii katyńskiej.

Ale przecież prezydent Kaczyński leciał na uroczystość ku czci ofiar Katynia?

- Napis na tymczasowym upamiętnieniu powinien być jak najkrótszy – na dłuższy, mówiący być może o wszystkich okolicznościach katastrofy,  będzie miejsce na prawdziwym pomniku.

A czy zmieniając tablicę na dzień przed rocznicą, smoleńskie  władze nie popełniły błędu?

- Czas pokaże – odpowiada Antufiew.

W niedzielę rano gubernator składał wieniec pod tablicą na lotnisku.  Kwiaty – po czerwonym goździku na osobę – składała też grupa rosyjskich studentów.

- Przyszliśmy tu z powodu rocznicy tragedii. Nie, sami. Nie, nikt nas nie organizował – mówi do polskiej kamery dziewczyna w fioletowym szaliku i kapeluszu. Dlaczego spadł samolot? Studentka się waha. – Jest kilka wersji, ja sama nie wiem na pewno…

- Ale główna przyczyna? – pada pytanie.

W tym momencie długowłosa blondynka, stojąca obok i rozmawiająca z kolegą, ale wyraźnie przysłuchująca się wypowiedziom koleżanki, odwraca się i z naciskiem mówi do koleżanki:

- Warunki!

- Warunki meteorologiczne – dziewczyna w kapelusiku już wie, co mówić.

Dwie rosyjskie staruszki w chustach mówią, że mieszkają bardzo blisko lotniska.

- Chodziłyśmy tu często, teraz rzadziej, ale dziś to rocznica. Przecież tylu ludzi tu zginęło, tylu ludzi…

Jedna z nich zaczyna płakać.

Rosjanie składali kwiaty i zapalali znicze pod kamieniem pamiątkowym. Polacy – pod stojącym cztery metry dalej krzyżem.

- My zapalamy znicze pod krzyżem, a nie pod tą tablicą, tą… nową – mówi wąsaty kierowca tira. Wraz z całą grupą kolegów odwiedzają smoleńskie lotnisko od roku.

Nadchodzi – ze zniczami – grupa ciemno ubranych mężczyzn.

- Jesteśmy z BOR, teraz przygotowujemy wizytę prezydenta, a rok temu czekaliśmy tu na prezydenta Kaczyńskiego.  I na naszych kolegów.

Pod krzyżem trwa msza. Odprawia ją kapłan z Wileńszczyzny. To pielgrzymka kilkunastu tamtejszych Polaków.

Pod rozwidloną brzozą, w korze której utkwił fragment poszycia tupolewa, rosyjski dziennikarz z najważniejszego kanału pierwszego państwowej telewizji tłumaczy swojemu kierowcy, jak leciał i jak ginął tupolew.

- Wot, tam stracił lotkę, jeszcze ściął mniejsze brzózki, ale trafił na tę większą, o – taką, tam skrzydło i koniec. A myśmy wtedy w Moskwie jechali nagrywać Putina przez telefon nam powiedzieli, że nie do Putina, tylko zaraz na lotnisko. Jak tu przylecieliśmy w środę, to odjechaliśmy dopiero w poniedziałek.

O zamianie tablic na kamieniu podobno jeszcze nie słyszał. Gdy dowiaduje się o zamianie tablic na kamieniu i o zniknięciu słowa „Katyń”, mówi że to dobrze, bo sprawa katyńska nie jest rozwikłana,  nie wiadomo kto mordował, a są w Rosji siły, które chcą żeby państwo rosyjskie na siłę brało na siebie odpowiedzialność za wszystko co złe.

Zabijali NKWD-dziści? Przecież nie ma na to żadnych dowodów, dokumenty ujawnione przez Jelcyna były sfałszowane, zniknęły a teraz trwa zapewne proces fabrykowania lepiej przygotowanych dowodów. A poza tym nie było i nie ma żadnego świadka.

Kiedy słyszy, że w latach 90. jeszcze byli, i nawet zeznawali przed rosyjską prokuraturą mówi powątpiewającym tonem, że o tym nie słyszał, i szybko odchodzi.

 

- Nie rozumiemy polskich reakcji na to, co zrobiliśmy – mówił gubernator polskim dziennikarzom. - Przecież ta tablica ma upamiętniać ofiary katastrofy lotniczej z zeszłego roku, a nie tragedii katyńskiej.

Ale przecież prezydent Kaczyński leciał na uroczystość ku czci ofiar Katynia?

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!