Rz: Kto jako pierwszy chciał uznania zbrodni katyńskiej za ludobójstwo?
Prof. Witold Kulesza, prawnik: Prokuratorzy sowieccy, którzy wystąpili z oskarżeniem Niemców przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym. Za tę tezę odpowiadał ich szef Roman Rudenko. W akcie oskarżenia podpisanym przez wszystkich prokuratorów, a więc i alianckich, napisano: „oskarżeni kierowali przemyślanym i systematycznym ludobójstwem, to jest eksterminacją grup rasowych i narodowych, dokonanym na ludności cywilnej na czasowo okupowanych terytoriach w celu wyniszczenia określonych ras i klas ludzkich i grup narodowych, rasowych i religijnych, w szczególności Żydów, Polaków, Cyganów i innych". Tezę tę dobitnie podkreślił sowiecki prokurator Jurij Pokrowski. W trakcie procesu norymberskiego w jego wystąpieniu na temat Katynia znalazło się charakterystyczne sformułowanie: „była to zaplanowana, fizyczna eksterminacja narodów słowiańskich". Innymi słowy, eksterminacja grup narodowościowych to jedna z postaci ludobójstwa.
Sprawcami zbrodni katyńskiej byli jednak Sowieci i wyrok trybunału norymberskiego, w przeciwieństwie do aktu oskarżenia, nic o mordzie na polskich oficerach nie mówił.
Jeden z amerykańskich prokuratorów, gen. Telford Taylor, we wspomnieniach napisał: „Zbrodnia katyńska była polityczną brodawką na procesie norymberskim". Taylor chciał przez to wyrazić, że owa zbrodnia to coś, co wszyscy widzą, ale o czym nie wypada mówić. A przyczyny tego były oczywiście polityczne. Niestety, i alianccy sędziowie, i prokuratorzy nie odważyli się powiedzieć tego, co było dla nich oczywiste: że zbrodnia katyńska była dziełem Sowietów.
Wszczynając śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej, IPN, jeszcze za prezesury prof. Leona Kieresa, chciał, by stało się to swego rodzaju post scriptum uzupełniającym to, co przemilczano w wyroku norymberskim. Liczyliśmy, że zgodzą się z naszą argumentacją dzisiejsi prokuratorzy ro- syjscy, bo pozwoli na usunięcie tego, co do dziś kala obli- cze norymberskiei Temidy.