UE zaniepokojona Holandią

Propozycja Hagi ograniczania zasiłków dla Polaków i wydalania bezrobotnych jest niezgodna z prawem UE

Aktualizacja: 20.05.2011 03:21 Publikacja: 20.05.2011 03:17

Polskie pracownice na plantacji tulipanów w Zeewolde

Polskie pracownice na plantacji tulipanów w Zeewolde

Foto: PAP/EPA

Korespondencja z Brukseli

„Rzeczpospolita" dotarła do listu, który w ostatnią środę, 18 maja, Komisja Europejska wysłała do Hagi. Dokument podpisało dwoje komisarzy, Viviane Reding, odpowiedzialna za prawa podstawowe i sprawiedliwość, oraz Laszlo Andor, odpowiedzialny za politykę społeczną. Dwa podpisy świadczą o wadze sprawy. Chodzi nie tylko o zasady zatrudniania, ale także domniemanie łamania podstawowych wartości, na których oparta jest Unia Europejska. List dostali ministrowie Henk Kamp, ds. społecznych i zatrudnienia, oraz Gerd Leers, ds. imigracji i azylu. Unijni komisarze oczekują od nich szybkich wyjaśnień.

„Na tym wstępnym etapie wyrażamy nasze zaniepokojenie niektórymi z planowanych środków. Mamy wątpliwości, czy są one zgodne z unijnym prawem dotyczącym swobodnego przepływu osób i siły roboczej w powiązaniu z zasadą niedyskryminacji. Szczególnie niepokoją nas proponowane przepisy dotyczące pomocy społecznej i zasiłków dla unijnych obywateli, a także zasad przyznawania prawa pobytu dla pracowników" – brzmi fragment korespondencji.

Dziesięć pytań

Do listu załączony jest aneks aż dziesięciu pytań, bo w tylu miejscach pojawiają się wątpliwości ekspertów Komisji Europejskiej. Na razie KE prosi o wyjaśnienia i spotkania. Jeśli Holendrzy zamiarów nie zmienią i wprowadzą swoje plany w życie, to wtedy Bruksela będzie mogła rozpocząć formalną procedurę o naruszenie unijnego prawa, której finałem jest rozprawa przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu.

– Prawo do swobodnego przemieszczania się jest jednym z fundamentów wspólnego rynku. Wszyscy obywatele UE muszą być traktowani jednakowo. Nie ma mowy o dyskryminacji ze względu na narodowość. Jesteśmy gotowi współpracować z Holandią, tak by wszelkie wdrażane przez nią środki były zgodne z unijnym prawem – powiedziała „Rz" Viviane Reding.

Propozycje rządowe zostały przesłane do holenderskiego parlamentu w kwietniu. I choć politycy zastrzegają, że to środki wymierzone we wszystkich pracowników z innych państw UE, to tytuł mówi sam za siebie: „Środki dotyczące imigrantów zarobkowych z Europy Środkowej i Wschodniej". W Holandii przebywa od 90 tysięcy do 200 tysięcy Polaków.

Konieczna solidarność

KE nie podoba się główny pomysł Holendrów, żeby pozbawiać obcokrajowców pochodzących z innych państw UE prawa do zasiłku oraz do pobytu w Holandii, jeśli w jakimś momencie stracą oni źródła utrzymania. Unijne prawo przewiduje, że każdy obywatel UE ma prawo do pobytu w innym państwie UE po upływie okresu trzymiesięcznego, jeśli ma tam pracę lub wystarczające środki utrzymania z początkiem czwartego miesiąca. Nie zezwala na automatyczne wydalenie osoby, która ma potem przejściowe problemy finansowe, i zobowiązuje państwo goszczące do pewnej solidarności. Ta solidarność nie jest nieograniczona – wyjaśnia analiza KE – ale nie może być tak, jak chce Holandia: pracownik dostaje prawo pobytu, bo ma pracę, a potem jest natychmiast wydalany i nie ma żadnego prawa do zasiłku, kiedy tylko to zatrudnienie straci. Zdaniem KE także wymóg, aby osoba ubiegająca się o zasiłek mówiła po holendersku lub uczyła się tego języka, jest niezgodny z unijnym prawem.

Kolejna wątpliwość to zasada wydalania i wprowadzania zakazu ponownego wjazdu dla osób, które popełniły więcej niż jedno przestępstwo w Holandii. A choć obowiązek przestrzegania prawa przez osoby przyjezdne jest oczywisty, to nie ma zasady automatycznego wydalania. Każdy przypadek – podkreśla KE – musi być rozpatrywany indywidualnie i należy ocenić, czy dana osoba stwarza trwałe zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa.

Holandia zamierza sprawdzać, czy osoby przyjeżdżające do pracy mają na początku środki wystarczające na utrzymanie. To sprzeczne z unijnym prawem, bo takimi środkami musi dysponować osoba pragnąca się osiedlić w danym kraju, ale niemająca w nim pracy.

Eksperci wskazują też na szczegółowe propozycje dotyczące zasad szukania pracy, konieczności posiadania ubezpieczenia zdrowotnego, akumulacji okresów składkowych dla zasiłków i emerytur. Uznają je za niezgodne z unijnymi traktatami lub wyrokami unijnego sądu.

Korespondencja z Brukseli

„Rzeczpospolita" dotarła do listu, który w ostatnią środę, 18 maja, Komisja Europejska wysłała do Hagi. Dokument podpisało dwoje komisarzy, Viviane Reding, odpowiedzialna za prawa podstawowe i sprawiedliwość, oraz Laszlo Andor, odpowiedzialny za politykę społeczną. Dwa podpisy świadczą o wadze sprawy. Chodzi nie tylko o zasady zatrudniania, ale także domniemanie łamania podstawowych wartości, na których oparta jest Unia Europejska. List dostali ministrowie Henk Kamp, ds. społecznych i zatrudnienia, oraz Gerd Leers, ds. imigracji i azylu. Unijni komisarze oczekują od nich szybkich wyjaśnień.

Pozostało 86% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!