Reklama

Zwykli ludzie mówią za polityków

Wyborcze spoty telewizyjne: Obwodnica Kraśnika i stadion w Puławach – tym chwali się teraz Platforma

Publikacja: 19.08.2011 21:27

Panie premierze Tusk, panu już dziękuję – mówili bohaterowie kampanii PiS „Słowa prawdy”

Panie premierze Tusk, panu już dziękuję – mówili bohaterowie kampanii PiS „Słowa prawdy”

Foto: YouTube

Na progu kampanii partie rzuciły się do produkcji telewizyjnych reklamówek. Platforma ustami zwykłych ludzi opowiada, co się w Polsce zmienia.

Bohaterowie zaprezentowanych w piątek dwóch najnowszych spotów (jeden zaczyna się od pokazania obwodnicy Kraśnika, drugi – od stadionu w Puławach) zastrzegają jednak, że tempo zmian mogłoby być lepsze. – Jest krok naprzód, choć mógłby być większy – mówi jeden z nich.

– Wiadomo, że nie na wszystko wystarczy pieniędzy, ale nie od razu Polskę zbudowano – dodaje bohaterka drugiej reklamówki. Ale główne przesłanie brzmi: "coś się zmienia".

Będą następne

– Nasza akcja "Polska w budowie" informująca o dokonaniach rządu i samorządów pod wodzą PO trwa, a te spoty się w nią wpisują – mówi Paweł Olszewski, rzecznik prasowy klubu Platformy. I dodaje, że będzie jeszcze kilka następnych.

Czy akcja zachęci wyborców do głosowania na PO?

Reklama
Reklama

– Takie spoty nie przekonają osób niezdecydowanych ani przeciwników Platformy – uważa dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. – Za to jej zwolennikom dają do ręki argumenty do dyskusji w gronie znajomych, że warto na nią głosować, bo przecież coś robi. Poza tym nieładnie jest się samemu chwalić. Lepiej, żeby zrobili to sami obywatele.

Rodem z PRL?

Według Alberskiego kampania "Polska w budowie" jest nieco spóźnioną odpowiedzią na lipcową akcję PiS "Słowa prawdy", w której zwykli ludzie (grani przez aktorów) wylewają swoje żale na rząd i mówią "Panie premierze Tusk, panu już dziękujemy".

– Ale jak na początek kampanii PO jest to wręcz podręcznikowe otwarcie – ocenia dr Alberski. – Na przekonywanie niezdecydowanych przyjdzie jeszcze czas, w debatach i spotkaniach bezpośrednich.

Jednak specjalista od marketingu politycznego dr Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że najnowsze reklamówki PO utrzymują się w poetyce lat 50. i 70. minionego stulecia.

– Strasznie się tego słucha. Najwyraźniej politycy wychowani w czasach komuny nie są w stanie oderwać się od języka z lat swojej młodości, kiedy Polska była w budowie – ironizuje Jabłoński. – I tak samo jak w PRL bohaterami są tzw. zwykli ludzie, bo sama partia przecież nie da rady. Każda epoka potrzebuje swojego Birkuta.

Zwykli ludzie – według Jabłońskiego – są też w reklamówkach rodzajem parawanu, za którym chowają się coraz bardziej zgrani politycy.

Reklama
Reklama

Lewica na pasie

Rzeczywiście w tej kampanii politycy bardzo chętnie sięgają po zwykłych ludzi. Występują oni też w najnowszych spotach SLD pod tytułem "Jak żyć, panie premierze". Studentka, emeryt, przedsiębiorca opowiadają o swoich problemach i kończą słynnym już pytaniem rolnika: "Jak żyć, panie premierze? Jak żyć?". Lewica, tak jak i Platforma, planuje, że będzie to cały cykl reklamówek pokazywanych w Internecie.

– Na tym etapie kampanii chcemy być pasem transmisyjnym do przekazywania informacji od obywatela do rządu, który jest głuchy na problemy obywateli – mówi Tomasz Kalita, rzecznik Sojuszu.

Jednak według Jabłońskiego ich spoty też są mało przekonujące. – SLD przypomina sobie o swojej lewicowości na kilka miesięcy przed wyborami, po czym szybko o niej zapomina, dlatego ich kampania trąci fałszem – komentuje politolog.

Natomiast PiS od lipca, czyli od czasu kampanii "Słowa prawdy", nie wypuściło żadnego nowego spotu telewizyjnego.

– Każdy ma swoje tempo kampanii – wyjaśnia Tomasz Poręba, szef sztabu wyborczego PiS. – Poza tym w lecie postawiliśmy na kampanię radiową, np. o konieczności obniżenia akcyzy na paliwa. Na kampanię telewizyjną przyjdzie czas we wrześniu.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama