Wiadomo jedynie, że samolot lądował z przyczyn technicznych. Rzecznik lotniska, Przemysław Przybylski, nie chce mówić, o jakie przyczyny chodzi i odsyła do rzecznika LOT-u, Leszka Chorzewskiego. Ten również nie tłumaczy, dlaczego samolot lecący do Brukseli musiał zawrócić zaledwie po kilkunastu minutach w powietrzu.

- Samolot dopiero wylądował. Potrzebujemy trochę czasu, żeby sprawdzić, co się stało - wyjaśnia Chorzewski.

Lotnisko Chopina jest praktycznie nieczynne. W związku z gęstą mgłą odwołano znaczną część rejsów.