Ratusz musi ujawnić umowy

Za spór stolicy z radnym o ujawnienie sześciu umów podpisanych przez ratusz podatnicy zapłacili już 50 tys. zł. Tyle kosztowały usługi wynajętej przez miasto kancelarii prawnej. A radny wygrał wczoraj w sądzie kolejną batalię

Aktualizacja: 09.05.2012 08:40 Publikacja: 09.05.2012 08:40

Ratusz musi ujawnić umowy

Foto: ROL

Sąd nakazał wczoraj prezydent Warszawy ujawnienie w ciągu 14 dni personaliów osób, z którymi ratusz  podpisał umowy-zlecenia. Jeśli miasto nie zastosuje się do wyroku, odpowiedzialny za to urzędnik będzie musiał zapłacić 2 tys. zł grzywny. Po raz pierwszy chyba prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako szefowa urzędu miasta,  zostałaby w ten sposób ukarana.

14 dni wystarczy

A to już kolejna spektakularna porażka ratusza w trwającym trzeci rok sporze sądowym z opozycyjnym radnym Jarosławem Krajewskim o jawność umów cywilnoprawnych.

Prezydent stolicy i profesor prawa niestety ignoruje prawo i wyroki sądów

Pieniądze, które w ten sposób wypływały z urzędu, bez przetargów czy konkursów, można liczyć w miliony. Np. w 2010 r. ratusz wydał na nie 31 mln zł. W 2011 – 26 mln zł.

Wobec tego radny PiS poprosił o kilka konkretnych kontraktów. Chciał m.in. poznać nazwiska osób, które za obsługę prasową konferencji Biura Edukacji zainkasowały 10 tys. zł czy wykonały „analizę socjologiczną pikniku naukowego" za 4 tys. zł. Ratusz jednak tych danych odmówił.

W listopadzie ubiegłego roku sąd wydał korzystny dla Krajewskiego wyrok i nakazał miastu ujawnić dane, o które prosił.  Ale urzędnicy wystąpili o kasację do Sądu Najwyższego.

Do wyroku zastosowali się częściowo – podali trzech zleceniobiorców  umów o najniższej wartości.  –  Bo tylko trzy osoby zgodziły się na upublicznienie ich danych. Trzy pozostałe – nie. Gdybyśmy mimo to ujawnili ich nazwiska, złamalibyśmy ustawę o ochronie danych osobowych  – wyjaśniał Jarosław Jóźwiak, wiceszef gabinetu Hanny Gronkiewicz-Waltz.

W grudniu 2011 r. sąd nadał klauzulę natychmiastowej wykonalności wyroku, ale ponieważ ratusz ją ignorował, radny poszedł znów do sądu walczyć o egzekucję. Ratusz tymczasem wnioskował o zawieszenie wykonania  wyroku do czasu rozpatrzenia wniosku o kasację.  Ale sąd go oddalił.  – Wyrok jest prawomocny, ma klauzulę wykonalności, więc należy go zrealizować niezależnie od sprawy w Sądzie Najwyższym – potwierdziła też wczoraj sędzia Monika Kubiak. – Uważam, że 14 dni wystarczy na zebranie i przekazanie danych.

Władze stolicy nie chciały wczoraj deklarować, czy wreszcie zastosują się do decyzji sądów, czy wolą zapłacić 2 tys. zł grzywny i czekać na kasację.

– Na to będziemy mogli odpowiedzieć po analizie decyzji sądu – stwierdza rzecznik ratusza Agnieszka Kłąb. – Prezydent deklarowała już, że zastosuje się do prawomocnego ostatecznego wyroku sądu, ale chce wyczerpać pełną ścieżkę sądową.

A za ten sądowy spór płacą podatnicy. Choć w całym urzędzie miasta zatrudnionych jest blisko 100 osób do obsługi prawnej, prezydent wynajęła renomowaną kancelarię  – Domański, Zakrzewski, Palinka.

Ujawnię dane z umów, jeśli wyrok sądu w tej sprawie będzie ostateczny i prawomocny

– Zastępstwo procesowe w mojej sprawie kosztowało już budżet stolicy prawie 50 tys. zł. Nie wiem, dlaczego prezydent decyduje się brnąć dalej w ten spór, skoro ewidentnie przegrywa – stwierdza Krajewski.  – A dziś zatriumfowały prawo i sprawiedliwość – skomentował wczorajszy wyrok.

Batalia radnego o te sześć, w sumie drobnych, umów przyniosła już pozytywne skutki dla transparentności decyzji urzędników.

Od marca zgodnie z zarządzeniem Hanny Gronkiewicz-Waltz wszystkie nowe umowy-zlecenia czy umowy o dzieło podpisywane przez ratusz, dzielnice czy inne jednostki miasta opatrzone muszą być zgodą zleceniobiorcy na ujawnienie jego danych.  Osoba, która się na to nie zgodzi, kontraktu z miastem nie  podpisze.

Forum Młodych PiS postanowiło teraz co miesiąc pytać o te umowy i sprawdzać, jakich spraw dotyczą.

W marcu na przykład gabinet prezydent stolicy podpisał umowy kateringowe czy hotelowe związane z wizytami zagranicznych delegacji, np. wynajęcie pokoju w hotelu Bristol za 864 zł dla przedstawicielki organizacji International Play Association, kolację w Rabarbarze dla delegacji z Charko-wa – za 1,5 tys. zł czy lunch dla artystów w  Buongiorno za 1,8 tys. zł.

Zarządzenie prezydenta nie działa jednak wstecz. Dlatego, by można było wreszcie poznać, komu  i za co konkretnie ratusz płacił w latach 2007 – 2011, potrzebny jest ten ostateczny i prawomocny wyrok sądu. Na to trzeba będzie jednak jeszcze poczekać. Sąd Najwyższy dopiero jesienią ma zdecydować, czy w ogóle zajmie się skargą kasacyjną ratusza.

Furtka budżetowa

Tymczasem szef komisji rewizyjnej Rady Warszawy Maciej Wyszyński (PO) wskazał ostatnio nowy sposób na uzyskanie  informacji o umowach cywilnoprawnych. Zapytał o umowy podpisane w ubiegłym roku na Ursynowie w ramach  kontrolowania realizacji budżetu za 2011 r. W tym trybie radni powinni otrzymać informacje jeszcze w maju.

Dlaczego akurat z tej dzielnicy radny domaga się informacji?  Bo Ursynowem rządzi burmistrz z lokalnego stowarzyszenia Nasz Ursynów w koalicji z PiS. Tam Platforma najdotkliwiej odczuła porażkę po wyborach i teraz prowadzi z tamtejszym burmistrzem cichą wojnę.

Radny Jarosław Krajewski, który jest też wiceszefem komisji rewizyjnej, poszedł więc za przykładem Wyszyńskiego i zapytał o umowy z kolejnych dzielnic, w tym m.in. Śródmieścia, Mokotowa, Pragi-Północ, Pragi-Południe czy Bemowa.

– Jestem ciekawy, czy ta furtka budżetowa zadziała i otrzymamy dane z dzielnic – zastanawia się Krajewski.

Sąd nakazał wczoraj prezydent Warszawy ujawnienie w ciągu 14 dni personaliów osób, z którymi ratusz  podpisał umowy-zlecenia. Jeśli miasto nie zastosuje się do wyroku, odpowiedzialny za to urzędnik będzie musiał zapłacić 2 tys. zł grzywny. Po raz pierwszy chyba prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako szefowa urzędu miasta,  zostałaby w ten sposób ukarana.

14 dni wystarczy

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!