Południe Polski pod wodą. Wciąż pada

W piątek rano stany alarmowe przekroczone zostały w 26 punktach na południu Polski.

Fala powodziowa przeszła już przez Kraków, gdzie woda powoli opada, a w weekend dotrze do Sandomierza. Wisła przekroczy tam wówczas stan alarmowy.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty najwyższego stopnia dotyczące czterech województw.

Alert drugiego stopnia dotyczy województw:

 - małopolskiego, z wyłączeniem powiatów miechowskiego i olkuskiego;

- śląskiego, na terenie powiatów bielskiego, Bielsko-Biała, żywieckiego i cieszyńskiego;

- świętokrzyskiego, tylko w powiecie kazimierskim;

Alerty pierwszego stopnia obowiązują w województwach:

- śląskim (w powiatach: myszkowskim, zawierciańskim, będzińskim, Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Jaworzno, Mysłowice, bieruńsko-lędzińskim, Katowice, Siemianowice Śląskie, Piekary Śląskie, Bytom, Zabrze, Chorzów, Świętochłowice, Ruda Śląska, mikołowski, Tychy, pszczyńskim)

- małopolskim (powiat olkuski i miechowski), świętokrzyskim (oprócz powiatu kazimierskiego, gdzie obowiązuje ostrzeżenie drugiego stopnia)

- podkarpackim

Trwa posiedzenie sztabu kryzysowego.

Na obszarze województwa małopolskiego nadal utrzymują się intensywne opady deszczu. Ostrzeżenia meteorologiczne dotyczące opadów w czwartek do wieczora obowiązywały na terenie 22 powiatów. A ostrzeżenia hydrologiczne z powodu wezbrania z przekroczeniem stanów alarmowych dla zlewni: Soły, Skawy, Raby , Dunajca, Ropy - do piątku do południa. Podobne ostrzeżenie wydano dla Wisły.

Jak przekonuje małopolski urząd wojewódzki, wszystkie szlaki kolejowe, drogi krajowe są przejezdne, ruch lotniczy odbywa się bez zakłóceń.

Do Wojewody Małopolskiego nie wpłynął żaden wniosek z jednostek samorządu terytorialnego w zakresie wsparcia działań. Wojewódzkie magazyny przeciwpowodziowe uruchomione są całodobowo – składanie są zapotrzebowania na osuszacze, pompy i worki na piasek.

- Wojewódzkie magazyny przeciwpowodziowe uruchomione są całodobowo – składanie są zapotrzebowania na osuszacze, pompy i worki na piasek – podaje Paweł Gofron z biura prasowego wojewody małopolskiego. Na większości rzek utrzymuje się trend wzrostowy a stany alarmowe przekroczone na 13 wodowskazach, stany ostrzegawcze przekroczone na 18 wodowskazach.

Samorządy wydają worki. W czwartek w Gręboszowie wydano 15 tys. w Brzeszczach – 6 tys. W środę w Oleśnie i Gręboszowie po 10 tys., w Igołomi- Warzeńczycach i Dąbrowie Tarnowskie po 3 tys.

Alarmy przeciwpowodziowe wprowadzono na obszarze dziewięciu powiatów, ośmiu gmin i trzech miast – Tarnowa, Oświęcimia i Krakowa.

Fala przeszła przez Kraków

Przez stolicę Małopolski w piątek  rano przeszła fala powodziowa - 580 cm. Obecnie Kraków dysponuje m.in. 470 m3 piasku i 120 tys. worków na piasek. Do godz. 6 magazyn wydał 300 worków z piaskiem i cztery rękawy przeciwpowodziowe. Przygotowanych do wydania jest kolejnych blisko 1200 worków z piaskiem.

Wcześniej model hydrodynamiczny prognozował osiągnięcie maksymalnego poziomu wody w Wiśle w sobotę, 25 maja o godz. 6 na poziomie 5,54 m (stan alarmowy obowiązuje od 5,2 metra).

Według danych firmy TAURON Dystrybucja S.A. w całym województwie 1732 klientów zostało pozbawionych dostarczania energii elektrycznej. Najwięcej awarii było w gminie Chrzanów (1116) i w Krakowie (397).

Do godz. 11 straż pożarna podjęła 473 interwencje, z czego 321 dotyczyło podtopień budynków, a 104 – podtopień dróg. Zanotowano też osiem zerwanych dachów i sześć uszkodzeń budynków mieszkalnych. W akcji uczestniczyło 2400 strażaków i 561 pojazdów straży pożarnej.

Na miejsce przybył premier Mateusz Morawiecki, który wziął udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego. W naradzie uczestniczyli również: wicepremier Beata Szydło, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wojewoda małopolski Piotr Ćwik oraz szefowie i przedstawiciele służb, którzy zdali meldunek na temat sytuacji pogodowej w województwie małopolskim.

– Zakres interwencji jest naprawdę szeroki. Tam, gdzie już się da, będą usuwane skutki i będziemy starać się zapobiegać pogorszeniu sytuacji – mówił premier Mateusz Morawiecki.

Bezpośrednio po posiedzeniu sztabu kryzysowego członkowie rządu udali się w teren, aby na bieżąco monitorować sytuację. Premier Morawiecki był m.in. na stopniu wodnym „Kościuszko” w Kryspinowie (w gminie Liszki) i w krakowskiej dzielnicy Bieżanów. Następnie udał się do Czarnochowic w gminie Wieliczka, gdzie spotkał się z mieszkańcami.