Pięć minut na muzykę

Rozmowa z Piotrem Stelmachem, dziennikarzem muzycznym, Program Trzeci Polskiego Radia

Publikacja: 25.07.2013 00:50

Pięć minut na muzykę

Foto: Rzeczpospolita, Adam Burakowski Adam Burakowski

Zespół The Rolling Stones ogłosił, że ich tegoroczny koncert z Hyde Parku lat będzie dostępny tylko na iTunes przez ograniczony czas. Czy to wróży koniec nośników elektronicznych?

Piotr Stelmach: Nie ma takiego niebezpieczeństwa. W tej chwili dzieje się dokładnie to samo, co się działo, kiedy na rynek wchodziła płyta kompaktowa. Wtedy wszyscy wieszczyli koniec płyt analogowych. A w tej chwili czarne płyty przeżywają renesans. Musiałaby więc nastąpić jakaś totalna rewolucja, żeby muzyka była dostępna tylko w Internecie. Ale przede wszystkim musiałaby nastąpić rewolucja w kulturze słuchania muzyki.

Czy ktoś dziś jeszcze pamięta, że kiedyś przesłuchiwano płyty w sklepach muzycznych?

Jak świat długi i szeroki, płyty analogowe są dostępne od bardzo długiego czasu, płyty CD mimo wszystko też mają się całkiem nieźle. Chociaż zmieniła się kultura słuchania płyt. Dziś nie słucha się całych albumów, muzyka jest fragmentem, potrzeba na nią pięciu minut. Do tego przyzwyczaiła nas kultura Internetu.

Przypomnij sobie jak gra The Rolling Stones

Chce pan powiedzieć, że nie celebrujemy już muzyki tak jak dawniej?

Kiedyś słuchało się płyt w całości, to faktycznie było święto. Dzisiaj muzyka takim świętem już nie jest. Z drugiej strony, czy jesteśmy w stanie sobie wyobrazić płytę „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band" zespołu The Beatles wydaną tylko w sieci?

Rozwój technologii jest wrogiem tradycyjnych nośników?

Mimo tego, że upadają sieci salonów płytowych – chociażby niedawny krach brytyjskiej sieci HMV – są akcje promujące sprzedaż płyt, na przykład Record Store Day. W związku z tym dniem zespoły nagrywają specjalne utwory. Nie ma się co obrażać na technologię, że się rozwija. Nie wiemy, jak będziemy słuchać muzyki za 20 lat, być może skiniemy ręką, a na ekranie naszego telewizora pojawi się artysta, o którym właśnie pomyśleliśmy.

Czy nie jest tak, że płyty są dziś ważne dla koneserów, a przeciętni radiowi „niedzielni" słuchacze widzą tylko Internet?

Pewnego rodzaju przyzwyczajenia, obojętne czy koncert czy płyta, zostaną. Pewne rzeczy są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dzisiaj młodzi ludzie bardzo chętnie sięgają po tradycyjne nośniki, co więcej, sposób nagrywania płyt w starych studiach, wyposażonych w stary, fenomenalny sprzęt lampowy, wciąż jest wabikiem.

Zespół The Rolling Stones ogłosił, że ich tegoroczny koncert z Hyde Parku lat będzie dostępny tylko na iTunes przez ograniczony czas. Czy to wróży koniec nośników elektronicznych?

Piotr Stelmach: Nie ma takiego niebezpieczeństwa. W tej chwili dzieje się dokładnie to samo, co się działo, kiedy na rynek wchodziła płyta kompaktowa. Wtedy wszyscy wieszczyli koniec płyt analogowych. A w tej chwili czarne płyty przeżywają renesans. Musiałaby więc nastąpić jakaś totalna rewolucja, żeby muzyka była dostępna tylko w Internecie. Ale przede wszystkim musiałaby nastąpić rewolucja w kulturze słuchania muzyki.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!