Jego wyjazd, z powodu braku pieniędzy wisiał na włosku. 19-letni Bartek, choć jest osobą niepełnosprawną, gra na poziomie najlepszych polskich badmintonistów. - Polski Związek Badmintona otrzymał dziś pismo z resortu sportu, że sfinansuje on wyjazd tego zawodnika na mistrzostwa w kwocie 11 tys. zł. To wielka radość - mówi "Rz" poseł PiS Zbigniew Dolata, który wspierał te starania członek Parlamentarnego Zespołu ds. Promocji Badmintona włączył się do zbiórki pieniędzy na ten wyjazd.
Mróz pochodzi z Kędzierzyna Koźla, teraz rozpoczął teraz studia na AWF w Warszawie. Trenuje z kadrą narodową. Zajmuje obecnie drugą pozycję w grze pojedynczej i trzecie w podwójnej w rankingu światowym. - Jest osobą niepełnosprawną w takim stopniu jak Natalia Partyka (ma niewykształconą prawą rękę - przyp.aut.). To nasz najlepszy badmintonista. Jest wicemistrzem Europy. Byłoby dużą szkodą, gdyby Bartek Mróz na mistrzostwa nie pojechał - dodaje poseł Dolata. Polski Związek Badmintonu nigdy nie finansował wyjazdów Bartka na turnieje i mistrzostwa, Bartek przy pomocy znajomych i fanów pieniądze zbierał sam np. sprzedając kubki czy koszulki.
Bartek nie ukrywa radości. - Teraz będę mógł się skupić na treningach, a nie szukaniu pieniędzy - mówi "Rz" Mróz. Badminton odkrył w wieku 12 lat. - Zacząłem trenować siedem dni w tygodniu, stało się to moją pasją, robię to co kocham - opowiada.
Bartek podczas wakacji prowadził zajęcia z parabadmintona dla dzieci na wózkach, nadal chce to robić.