- Podzielam zdanie prokuratora generalnego, że bulwersujący styl rozmowy Bartłomieja Sienkiewicza i Marka Belki nie jest powodem do wszczynania śledztwa. Nie naszą rolą jest ocenianie jej estetyki - mówił premier.
- Nie wysyłałem ministra Sienkiewicza do Marka Belki, spotkanie odbyło się z inicjatywy polityków. Minister poinformował mnie o tym spotkaniu i o jego przebiegu - mówił premier Tusk. - Podzielam opinię, że panowie rozmawiali o tym, jak pomóc państwu i zapobiec negatywnym działaniom finansowym - uzasadniał Donald Tusk.
- Prokurator generalny podjął już odpowiednie działania w sprawie rozmowy Sławomira Nowaka i Andrzeja Parafianowicza. Nie może być żadnej tolerancji dla takich zachowań - ja na ten temat już nie mam nic więcej do powiedzenia - mówił Tusk. - Jest to dla mnie duże rozczarowanie i nie zmienia tego fakt, że dziś Sławomir Nowak wycofał się z życia politycznego i z Platformy - dodał.
Donald Tusk oświadczył także, że nie wyobraża sobie, by Andrzej Parafianowicz - wiceprezes PGNiG ds. korporacyjnych - mógł kontynuować pracę w spółce.