Debata Wojciechowski-Sawicki. PiS chce rozmawiać z PSL

Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" były prezes PSL, obecnie europoseł PiS Janusz Wojciechowski zaproponuje ministrowi rolnictwa Markowski Sawickiemu debatę o problemach wsi

Aktualizacja: 30.10.2014 07:07 Publikacja: 29.10.2014 21:46

Minister rolnictwa Marek Sawicki

Minister rolnictwa Marek Sawicki

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Partia Jarosława Kaczyńskiego chce odzyskać polityczną inicjatywę, po tym jak SLD złożyło wniosek o dymisję Sawickiego po jego wypowiedzi, w której nazwał rolników "frajerami". - Nie ma większości, by go odwołać, ale chcemy by temat nie znikał z debaty przed wyborami samorządowymi - mówi nasz informator z kierownictwa ugrupowania.

Ludowcy będą w trudnej sytuacji. - Jeśli nam odmówią, to będziemy to wykorzystywać do samych wyborów - dodaje nasz rozmówca.

Nasze informacje potwierdza Wojciechowski. Jego konferencja zaplanowana jest przed południem. - Myślę, że PSL nie będzie uciekać, jeśli chce walczyć o głosy na wsi. Powinni skorzystać z szansy, by wytłumaczyć polskim rolnikom, co się dzieje. Obietnice rekompensat dla sadowników za rosyjskie embargo na jabłka zakończyły się klęską - ocenia.

Zastrzega, że PiS jest otwarte co do warunków debaty. - My ich wzywamy, oni mogą wybrać miejsce - przekonuje Wojciechowski.

Jego zdaniem wśród tematów miałyby się znaleźć: katastrofa na rynku skupu żywca i zbóż. A także sprawa 200 mln zł, które Polska ma zapłacić za przekroczenie kwot mlecznych nałożonych przez Unię Europejską. - Kary za nadprodukcję mleka są niesprawiedliwe, bo nie został przekroczony limit w całej Unii - wskazuje europoseł. Jego zdaniem rząd nic w tej sprawie nie zrobił.

Debata miałaby też dotyczyć budowy wiatraków, które wzbudzają protesty lokalnych społeczności i samej wypowiedzi Sawickiego. - Myślę, że się nie przejęzyczył, tylko naprawdę tak myśli - przekonuje Wojciechowski.

- Jeśli PSL nie będzie chciał debatować, to znaczy, że w wyborach liczy tylko na głosy lokalnych sitw, które stworzył - konkluduje polityk PiS.

Partia Jarosława Kaczyńskiego chce odzyskać polityczną inicjatywę, po tym jak SLD złożyło wniosek o dymisję Sawickiego po jego wypowiedzi, w której nazwał rolników "frajerami". - Nie ma większości, by go odwołać, ale chcemy by temat nie znikał z debaty przed wyborami samorządowymi - mówi nasz informator z kierownictwa ugrupowania.

Ludowcy będą w trudnej sytuacji. - Jeśli nam odmówią, to będziemy to wykorzystywać do samych wyborów - dodaje nasz rozmówca.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!