Odważni dowódcy, wybitni politycy, zasłużeni ludzie Kościoła. Tożsamość partii politycznych tworzą nie tylko programy wyborcze, ale i wielkie nazwiska. Sięganie po autorytety wzmacnia przekaz, pobudza wyobraźnię wyborców. Pozwala odwoływać się do mitów doniosłych wydarzeń, które wpływały na losy ojczyzny. Z nazwiskami zasłużonych w politycznym portfolio łatwiej budować kolejne mity – tu i teraz, roztaczać wizje zmiany biegu historii.
Jaką historię piszą dziś politycy PiS? Kto i dlaczego kreowany jest na patrona ich dobrej zmiany?
Od II do IV RP
Okazją do przywoływania dorobku wielkich Polaków są przede wszystkim rocznice państwowe. W wigilię Święta Niepodległości Jarosław Kaczyński przemawiał w tym roku pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Postać marszałka od lat jest bliska politykom PiS. Uosabia ich marzenie o państwie wolnym i suwerennym. Takim, które heroicznie budował wybitny dowódca i takim, o które zdaniem Kaczyńskiego należy wciąż walczyć.
– Mamy wolność, na którą podnoszona jest ręka zarówno wewnątrz, jak i z zewnątrz naszego kraju. Jest potrzebna naprawa Rzeczypospolitej – deklarował Kaczyński.
Te słowa można by śmiało przypisać Piłsudskiemu, który w 1918 r. stał przed zadaniem umocnienia odbudowywanego po rozbiorach państwa. – Przykład, jaki dał nam Józef Piłsudski, musi być czymś, co przemawia do nas, co buduje nasze poczucie obowiązku i poczucie tego, że to co niemożliwe, może być możliwe, że możemy zwyciężyć, wbrew wszystkiemu, atakom i naciskom – mówił prezes PiS.