Bank zabezpieczy eksportera na niepewnych rynkach

Polskie firmy coraz śmielej sięgają po nowe kierunki. Jednak duży odsetek przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich, nie zabezpiecza się przed ryzykiem, jakie niosą mniej rozpoznane rynki i nieznani kontrahenci. Jednym ze sposobów istotnie zwiększających bezpieczeństwo w handlu zagranicznym jest korzystanie z akredytywy.

Publikacja: 14.10.2015 10:47

Foto: materiały prasowe

Jest to rozwiązanie korzystne zarówno dla importera jak i eksportera. – Importerowi daje pewność, że przekazanie pieniędzy eksporterowi przez bank nastąpi tylko po spełnieniu przez dostawcę warunków, które importer wcześniej określił – mówi Magdalena Janicka, menedżer ds. bankowości zagranicznej Banku Zachodniego WBK. Dotyczą one wysyłki towaru lub wykonania usługi, a dowodem ich spełnienia jest przedstawienie przez eksportera w banku odpowiednich dokumentów handlowych. - Akredytywa zwiększa także wiarygodność odbiorcy w oczach dostawcy, bo to bank importera gwarantuje wypłatę na zlecenie swojego klienta, potwierdzając w ten sposób jego wypłacalność – tłumaczy Janicka.

Także eksporterowi akredytywa przynosi korzyści. Ma on pewność, że po spełnieniu warunków importera otrzyma od banku zapłatę. Z kolei akredytywa otwarta na rzecz danego eksportera wzmacnia jego wiarygodność i daje możliwości negocjowania korzystniejszych warunków współpracy: posiadanie takiej akredytywy zwiększa bowiem szansę na realizację kontraktu i z tego tytułu przyszłe wpływy.

Akredytywa jest sposobem zabezpieczenia transakcji, ale także formą płatności. Kupujący nie dokonuje np. przelewu bankowego gdyż sprzedającemu płaci bank.

W przypadku akredytywy eksporter ma pewność, że do płatności na jego rzecz zobowiązany jest bank importera. Jeśli jednak kraj kontrahenta jest np. ryzykowny politycznie, zapłatę może także zagwarantować bank eksportera. Takie rozwiązanie, dodatkowo zabezpieczające interesy firmy eksportującej, jest akredytywą potwierdzoną. W przypadku handlu z odbiorcą z USA można również stosować akredytywę zabezpieczającą, tzw. standby: kontrahenci umawiają się np. na zwykły przelew, a dopiero jeśli do niego nie dojdzie eksporter zwraca się do banku z żądaniem zapłaty i bank ma obowiązek jej dokonać.

- O akredytywie zawsze warto pomyśleć w przypadku nowych kontrahentów, choćby transakcja była prosta, a kwota niewielka. Także gdy potencjalny partner w interesach pochodzi z nieznanych nam krajów lub regionów gospodarczo lub politycznie zagrożonych – radzi Janicka.

Akredytywa sprawdza się także w przypadku transakcji na relatywnie wysokie kwoty, o skomplikowanych warunkach odbioru towaru lub usługi. Również jeśli przedmiotem transakcji są produkty przygotowywane na specjalne zamówienie lub w przypadkach kontraktów wieloetapowych i długotrwałych.

Aby transakcja przebiegała sprawnie, akredytywę warto realizować w ścisłej współpracy z własnym bankiem. To on podpowie jak ustalić warunki akredytywy, aby maksymalnie zabezpieczyć własne interesy i aby obydwie zadowolone były obie strony kontraktu. W przypadku eksporterów bank pomoże przygotować dokumenty handlowe, pozwalające uruchomić płatność. To kluczowe dla bezpieczeństwa transakcji. Koszty – w stosunku do poziomu zabezpieczenia – są zazwyczaj niewielkie. Określa je m.in. od rodzaj akredytywy, kwota i termin jej obowiązywania, szczegółowe warunki płatności. Zależą od tego, czy dana firma jest importerem a więc realizuje akredytywę importową, czy eksporterem, realizując tę samą transakcję, ale widzianą z drugiej strony jako akredytywę eksportową. - Warto spytać bank o wycenę kosztów konkretnej transakcji i rozważyć je, biorąc po uwagę potencjalną stratę w przypadku braku realizacji kontraktu – sugeruje Janicka.

Program Rozwoju Eksportu to inicjatywa Banku Zachodniego WBK, realizowana wraz z partnerami merytorycznymi: Google, PwC, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A i Bisnode pod patronatem Ministra Spraw Zagranicznych i Ministra Gospodarki. Celem Programu jest wsparcie polskich eksporterów w prowadzeniu biznesu międzynarodowego.

Jest to rozwiązanie korzystne zarówno dla importera jak i eksportera. – Importerowi daje pewność, że przekazanie pieniędzy eksporterowi przez bank nastąpi tylko po spełnieniu przez dostawcę warunków, które importer wcześniej określił – mówi Magdalena Janicka, menedżer ds. bankowości zagranicznej Banku Zachodniego WBK. Dotyczą one wysyłki towaru lub wykonania usługi, a dowodem ich spełnienia jest przedstawienie przez eksportera w banku odpowiednich dokumentów handlowych. - Akredytywa zwiększa także wiarygodność odbiorcy w oczach dostawcy, bo to bank importera gwarantuje wypłatę na zlecenie swojego klienta, potwierdzając w ten sposób jego wypłacalność – tłumaczy Janicka.

Pozostało 81% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Materiał partnera
Kluczowa jest dostępność naszych usług
Europejski Kongres Finansowy
Tadeusz Białek: Chcemy zmiany podstawy opodatkowania sektora
Europejski Kongres Finansowy
Obraz gospodarki: różowy czy nie?
Europejski Kongres Finansowy
Artur Głembocki: Ze sztuczną inteligencją jesteśmy w komitywie od lat
Europejski Kongres Finansowy
Jak podtrzymać i umocnić sukces
Europejski Kongres Finansowy
AI to rewolucja w finansach, ale nie zmiecie banków z rynku