Donald Tusk do wyborców PiS: To nie jest ten sam PiS, na który głosowaliście

Polska będzie normalna, bezpieczna, przyszłość może być lepsza, jeśli naprawdę pogonimy ludzi, którzy z rządzenia ojczyzną zrobili brudny biznes - mówił w Polsat News lider PO Donald Tusk.

Aktualizacja: 20.09.2023 07:30 Publikacja: 19.09.2023 23:35

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Na początku rozmowy w "Gościu Wydarzeń" Tusk wspomniał o incydencie w Otwocku, podczas którego policja siłą doprowadziła posłankę PO Kingę Gajewską do radiowozu, nie zważając na to, że jest chroniona immunitetem ani nie pozwalając jej na okazanie legitymacji poselskiej.

Policja tłumaczyła się potem, że funkcjonariusze nie wiedzieli, że mają do czynienia z posłanką.

Czytaj więcej

Posłanka PO wciągnięta do radiowozu. Donald Tusk reaguje, policja się tłumaczy

- Chcę powiedzieć tym, którzy nie mogą się zdecydować czy iść na wybory, tym, którzy są rozczarowani PiS-em, ale głosowali kiedyś na PiS. To nie jest ten sam PiS, na który głosowaliście - mówił Tusk.

Czytaj więcej

Sondaż: PiS wygrywa, ale to opozycja ma powody do radości

- Wszystko przekłamali, wszystko sprzedali. Obiecali bronić granicę, wpuścili 250 tysięcy migrantów z Afryki i Azji. Mieli chronić polską ziemię, sprzedali najwięcej ziemi w historii, głównie, żeby było śmieszniej, Niemcom - mówił polityk.

PiS zrobiło zamach na wolność słowa

Według lidera PO wynik wyborów będzie się ważył do ostatniej chwili, a żadna ze stron nie ma gwarancji wygranej. Mówił przy tym o roli mediów, które PiS zawłaszczył,  a które przestały być mediami publicznymi.

Czytaj więcej

Spięcie przed TVP. Przerwane wystąpienie Donalda Tuska

Tu przywołał swoją poranną  konferencję przed siedzibą TVP Info, którą przerywał prezenter tej stacji, Michał Rachoń.

- Nigdzie na świecie nie widziałem tego typu działań, że tzw. dziennikarz mediów publicznych zachowuje się jak pałkarz, jest od tego, by dewastować konferencje prasowe opozycji - powiedział lider PO>

Trzeba wrócić do korytarzy zbożowych

Pytany o problem ukraińskiego zboża, Donald Tusk powiedział, że podnosił alarm w tej kwestii już przed rokiem, ale premier Morawiecki "kłamał w żywe oczy", że takiego  problemu nie ma.

Na uwagę, że podobnie alarmował lider Agrounii Michał Kołodziejczak, który wcześniej krytykował PO za spóźnione interwencje w sprawie zboża ze wschodu.

- Michał Kołodziejczak ma temperament, ale poznał mnie bliżej i wie, jak bardzo zależy mi na prawdziwym przekazie - odparł Tusk.

Polityk uważa, że powinno się wrócić do korytarzy zbożowych, które przeprowadzałyby ukraińskie zboże tranzytem przez Polskę do portów zbożowych, skąd płynęłyby w świat.

Afera wizowa i kolejne sensacje

Tusk stwierdził, że żaden kraj w Europie nie przyjął tylu migrantów z Afryki i Azji, jak Polska za rządów PiS, a na wpuszczeniu do kraju 250 tys. ludzi zarabiali członkowie partii rządzącej.

 Lider PO zapowiedział na najbliższe dni nagłaśnianie kolejnych afer partii Jarosława Kaczyńskiego.

- Najbliższe dni będą obfitowały w kolejne, sensacyjne informacje. Kto na tym zarabia, na wycinaniu i wywożeniu polskich lasów do Chin, na ukraińskim zbożu, na migrantach i wizach. We wszystkich tych sytuacjach PiS i jego ludzie zarabiają te pieniądze - powiedział Donald Tusk

Dodał, że Polska może być normalnym krajem, "jeśli naprawdę pogonimy ludzi, którzy z rządzenia ojczyzną zrobili brudny biznes".

Na początku rozmowy w "Gościu Wydarzeń" Tusk wspomniał o incydencie w Otwocku, podczas którego policja siłą doprowadziła posłankę PO Kingę Gajewską do radiowozu, nie zważając na to, że jest chroniona immunitetem ani nie pozwalając jej na okazanie legitymacji poselskiej.

Policja tłumaczyła się potem, że funkcjonariusze nie wiedzieli, że mają do czynienia z posłanką.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu