Siemoniak i Błaszczak spierają się o przyszłość armii. "Niech Pan się lepiej zajmie pakowaniem kartonów"

Szef MON Mariusz Błaszczak zarzuca opozycji, że oprócz planów redukcji armii, zamierzają oddać kwestie obronności w ręce polityków Unii Europejskiej. "To Pan pogłębił współpracę obronną w ramach UE, chyba że tak jak z rosyjską rakietą nie miał Pan pojęcia co się dzieje w MON i wojsku" - odpowiedział były minister obrony Tomasz Siemoniak.

Publikacja: 27.10.2023 10:51

Poseł KO Tomasz Siemoniak i minister obrony, poseł PiS Mariusz Błaszczak

Poseł KO Tomasz Siemoniak i minister obrony, poseł PiS Mariusz Błaszczak

Foto: PAP/Marcin Obara

Spór między byłym i obecnym szefem MON rozpoczął się kilka dni po wyborach parlamentarnych. Awantura rozpoczęła się po wypowiedzi Tomasz Siemoniaka w RMF FM. Polityk Koalicji Obywatelskiej – jeden z kandydatów na szefa resortu obrony - pytany czy koalicyjny rząd, który może powstać, będzie dążył do utworzenia armii liczącej 300 tysięcy żołnierzy, odparł: „nie ma potencjału demograficznego”.

Do słów Siemoniaka odniósł się m.in. Mariusz Błaszczak pisząc na platformie X (dawnej Twitter), że Wojsko Polskie w tej chwili liczy 187 tys. żołnierzy, a słowa polityka PO mają oznaczać „zwolnienia w Siłach Zbrojnych RP, likwidację jednostek i zmniejszenie bezpieczeństwa Polski”.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Wojsko
Wojsko milczy o incydencie nad wsią Szaleniec
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wojsko
Rosjanie wystrzelili pociski. Polska poderwała myśliwce
Wojsko
Pilot MiG-a-29, który spowodował „incydent lotniczy”, wrócił za stery
Wojsko
Czy wojsko przyjmie ochotnika z kategorią D?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wojsko
Wojsko szkoli samorządy z zarządzania kryzysowego. Wyciągamy wnioski po powodzi