Kurs złotego pod presją amerykańskich danych

Wyższe odczyty inflacyjne w USA umocniły dolara i odbiły się na notowaniach złotego.

Publikacja: 12.03.2024 17:02

Kurs złotego pod presją amerykańskich danych

Kurs złotego pod presją amerykańskich danych

Foto: Adobe Stock

Bal na rynku złotego chwilowo został przerwany. Nasza waluta traciła we wtorek na wartości. Ruch ten widzieliśmy głównie w drugiej części dnia. O tym, że to właśnie druga połowa dnia rynkowego może przynieść bardziej wyraźne zmiany,  wiadomo zresztą było od początku. Kluczowe, zgodnie z oczekiwaniami, okazały się dane dotyczące o amerykańskiej inflacji.

Po południu dolar na światowych rynkach nieznacznie się umacniał, ale to był wystarczający pretekst, by zesłać korektę także na złotego. Nasza waluta traciła wobec dolara około 0,4 proc. i ten po południu kosztował 3,93 zł, podczas gdy rano było to jeszcze 3,91 zł. Kurs euro podskoczył z 4,27 zł do 4,29 zł.

Czytaj więcej

Inflacja w USA była w lutym wyższa od prognoz

- Dane makroekonomiczne dnia, w postaci inflacji za luty, okazały się być pro-dolarowe, co ściąga nieco eurodolara w kierunku 1,09 USD. Tym samym spada nieco popyt na waluty EM, co skutkuje lekkim cofnięciem się złotego. Lokalnie informacją dnia jest podwyższenie VAT na żywność do 5 proc. co skutkować będzie najpewniej odrzuceniem dyskusji nt. ewentualnych obniżek stóp przez RPP i wyższymi wskazaniami inflacji w kolejnych miesiącach — wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

Złoty? Zachowajmy spokój

Tak, jak to zostało już wyżej wspomniane, we wtorek namieszały przede wszystkim dane o inflacji w USA. Odczyty okazały się wyższe od oczekiwań. 

Analitycy jednak uspokajają: o złotego na ten moment nie trzeba się martwić. - Wydaje się, że w szerszym horyzoncie fala słabości USD będzie jeszcze wzbierać, a złoty pozostanie mocny — wskazuje Bartosz Sawicki, analityk firmy Cinkciarz.pl.

Bal na rynku złotego chwilowo został przerwany. Nasza waluta traciła we wtorek na wartości. Ruch ten widzieliśmy głównie w drugiej części dnia. O tym, że to właśnie druga połowa dnia rynkowego może przynieść bardziej wyraźne zmiany,  wiadomo zresztą było od początku. Kluczowe, zgodnie z oczekiwaniami, okazały się dane dotyczące o amerykańskiej inflacji.

Po południu dolar na światowych rynkach nieznacznie się umacniał, ale to był wystarczający pretekst, by zesłać korektę także na złotego. Nasza waluta traciła wobec dolara około 0,4 proc. i ten po południu kosztował 3,93 zł, podczas gdy rano było to jeszcze 3,91 zł. Kurs euro podskoczył z 4,27 zł do 4,29 zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Waluty
Dolar opiera się przed dalszym spadkiem. Ryzyko korekty kursu bitcoina
Waluty
Kurs złotego przeżywa deja vu
Waluty
Kurs złotego szuka nowych inspiracji
Waluty
Złoty trzyma się mocno. Dolar znów poniżej 4 zł
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Waluty
Kurs złotego jest nieznacznie słabszy o poranku