Reklama

Kurs złotego pod presją mocniejszego dolara

Złoty we wtorek wyraźnie tracił na wartości. Osłabienie naszej waluty wpisuje się w nastroje widoczne na rynku już od kilku dni.

Publikacja: 16.01.2024 16:51

Kurs złotego pod presją mocniejszego dolara

Foto: Adobe Stock

To nie był udany dzień w wykonaniu naszej waluty. Od początku dnia widzieliśmy presję na jej osłabienie, co generalnie wpisuje się w nastroje, jakie panują na rynku od kilku dni. Wtorkowy ruch, w odróżnieniu jednak od tych wcześniejszych, był bardziej wyrazisty.

Po południu za dolara trzeba było płacić prawie 4,04 zł, czyli ponad 1 proc. więcej niż w poniedziałek. To najwyższa wartość od ponad miesiąca. Drożało o 0,5 proc. także euro, które kosztowało w drugiej części dnia 4,39 zł, a w ciągu dnia przebiło na moment nawet 4,40 zł. Ostatni raz takie wartości widzieliśmy w połowie listopada ubiegłego roku.

Co z obniżkami stóp procentowych przez Fed?

Naszej walucie szkodzi przede wszystkim schłodzenie nastrojów na światowych rynkach, co przekłada się na mocniejszego dolara. Para EUR/USD zjechała dzisiaj poniżej 1,09, gdyż rynek zaczyna wątpić w to, że w marcu dojdzie do obniżek stóp procentowych przez Fed. Silniejszy dolar to zwyczajowo powód do osłabienia złotego.

- Trzymiesięczna linia trendu wzrostowego, która przebiega przy 1,09, została  złamana. Nie jest to bynajmniej wynik tylko słabości euro (zwłaszcza, że indeks ZEW z Niemiec przewyższył w styczniu oczekiwania i wzrósł do 15,2 pkt.), a bardziej obserwowanego umocnienia się dolara na szerokim rynku. Kolejne ważne poziomy to 1,0865 i 1,0830 - wskazuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.

„Polskiej walucie nie zagraża trwała przecena”

Bez większego echa przeszła dzisiaj publikacja dotycząca inflacji bazowej w Polsce. - W grudniu jej dynamika obniżyła się z 7,3 do 6,9 proc. r/r, osiągając najniższą wartość od lutego 2022 r. W porównaniu z listopadem ceny z wyłączeniem najbardziej zmiennych kategorii podniosły się o 0,3 proc., co jest wynikiem powyżej historycznej przeciętnej dla grudnia. Istnieje ryzyko, że dość silna presja cenowa w kategoriach bazowych to obrazek, do którego będziemy musieli się przyzwyczaić. Będzie to pochodna przyspieszenia wzrostu gospodarczego, kilkuprocentowego odbicia konsumpcji i silnego rynku pracy. Przez cały 2024 r. powinna utrzymywać się kilkuprocentowa, dodatnia dynamika realnych wynagrodzeń. Nie bez znaczenia będą także ostre podwyżki płacy minimalnej oraz wynagrodzeń w sferze budżetowej - wskazuje Bartosz Sawicki, analityk firmy Cinkciarz.pl.

Reklama
Reklama

Jak dodaje to może determinować zachowanie RPP i wpływać na złotego. - Biorąc pod uwagę, że rynki spodziewają się w tym roku łącznie trzech obniżek stóp procentowych, w pewnym momencie urealnienie oczekiwań odnośnie do przyszłej polityki pieniężnej stanie się atutem złotego. Przetasowania są pochodną zbyt szybkiej i głębokiej wyceny skali zbliżających się cięć Fed i EBC, która nie licuje z koniunkturą w USA i niechęcią do obniżek wśród europejskich decydentów. Choć EUR/PLN w tym kwartale nie będzie osiągać nowych minimów, to fintech Cinkciarz.pl nie dostrzega nic niepokojącego w zachowaniu złotego w obliczu schłodzenia nastrojów na światowych rynkach. Podtrzymujemy zdanie, że polskiej walucie nie zagraża głęboka i trwała przecena - podkreśla Sawicki.

Waluty
Złoty łapie zadyszkę na finiszu roku
Waluty
Scenariusze dla złotego. Co czeka polską walutę w 2026 roku?
Waluty
Złoty przystopowany przez dane z krajowej gospodarki
Waluty
Ostatnie amerykańskie pensy okazały się warte miliony. Zaskakująca aukcja
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Waluty
Złoty coraz mocniejszy. Euro najniżej od kwietnia
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama