Reklama

Sąd: przez pandemię czas zatrzymał się też w podatkach

Zawieszenie terminów wprowadzone wiosną ubiegłego roku w związku z lockdownem i zagrożeniem wirusem obejmowało podatki.

Aktualizacja: 23.12.2021 19:14 Publikacja: 23.12.2021 18:39

Sąd: przez pandemię czas zatrzymał się też w podatkach

Foto: Adobe Stock

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który upierał się, że obywatele w kwestiach podatkowych powinni być inaczej traktowani w czasie pandemii. Sąd potwierdził jednak, że wprowadzone w związku z Covid-19 wiosną ubiegłego roku zawieszenie biegu terminów dotyczyło też podatków.

Sprawa dotyczyła podatniczki, którą fiskus pozbawił prawa do pełnego zwolnienia z podatku od spadków przewidzianego dla najbliższej rodziny. Kobieta spadek po mężu nabyła w listopadzie 2019 r. Ale zgłoszenie SD-Z2 konieczne do skorzystania z preferencji złożyła dopiero w czerwcu 2020 r. Tymczasem zgodnie z przepisami podatnik ma na to sześć miesięcy. W tej sytuacji fiskus uznał, że kobieta spóźniła się parę dni i utraciła prawo do ulgi.

Urzędników nie przekonało, że z powodu pandemii podatniczka nie miała możliwości złożenia zeznania. Tłumaczyli, że nie ma obowiązku jego osobistego złożenia w urzędzie skarbowym i można było wysłać je pocztą, elektronicznie lub złożyć dokumenty do specjalnej skrzynki w budynku organu podatkowego. Termin sześciu miesięcy ma charakter materialny i nie podlega przywróceniu.

Urzędnicy nie poczuwali się również do naruszenia art. 15 zzr ust. 1 tzw. ustawy o przeciwdziałaniu Covid-19 z 2 marca 2020 r. Bo choć uregulowano w nim kwestie wstrzymania rozpoczęcia i zawieszenie biegu określonych terminów, to ich zdaniem nie miał on zastosowania do podatków.

Reklama
Reklama

Suchej nitki na wykładni fiskusa nie zostawił najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy. Jego zdaniem nie sposób uznać, że celem wprowadzenia art. 15 zzr ust. 1 było objęcie ochroną prawną jedynie niektórych uczestników obrotu prawnego w zakresie prawa publicznego, a pozbawienie jej pozostałych. Ostatecznie to stanowisko potwierdził NSA. Zgodził się, że sporne sześć miesięcy na złożenie formularza to termin prawa materialnego. Jego upływ skutkuje utratą zwolnienia i opodatkowanie na zasadach dla nabywców z I grupy podatkowej.

W związku ze stanem epidemii ustawodawca wiosną 2020 r. wprowadził liczne przepisy szczególne, które miały na celu m.in. zminimalizowanie negatywnych skutków prawnych związanych z nadzwyczajną sytuacją, w tym biegu terminów prawa materialnego i procesowego. I zdaniem NSA sporny przepis regulował bieg terminów do dokonania przez stronę czynności kształtujących jej prawa i obowiązki oraz zawitych, z których niezachowaniem wiązały się ujemne skutki, zaliczanych do szeroko rozumianego prawa administracyjnego – w tym podatkowego.

NSA zauważył, że ze względu na epidemię ochrona zdrowia obywateli stała się priorytetem. Wprowadzone zostały ograniczenia ich aktywności oraz działania instytucji. Zamiarem ustawodawcy było zaś przyjęcie regulacji zapewniających skuteczną ochronę prawną. Dlatego tym bardziej nie można regulacji w spornym zakresie wykładać zawężająco. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: III FSK 4485/21

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama