Reklama

Informacja publiczna: niełatwo o dostęp do protokołu kontroli straży miejskiej - wyrok WSA

Zatarcie danych osobowych może nie wystarczyć do ochrony prywatności osoby fizycznej.

Publikacja: 14.09.2018 07:38

Informacja publiczna: niełatwo o dostęp do protokołu kontroli straży miejskiej - wyrok WSA

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Mieszkaniec Rybnika zażądał udostępnienia fotokopii protokołów z kontroli straży miejskiej oraz mandatu nałożonego na właścicielkę posesji.

Protokół kontroli w zakresie gospodarki odpadami zawierał dane osobowe właścicielki posesji, liczbę zamieszkujących tam osób, sposoby zagospodarowania odpadów i pozbywania się nieczystości oraz inne szczegółowe dane, nawet dowód szczepienia psa. We wnioskach i uwagach określono nieprawidłowości i zalecenia pokontrolne.

Komendant straży miejskiej w Rybniku odmówił udostępnienia fotokopii protokołu i mandatu ze względu na prywatność osoby fizycznej. Stwierdził, że ustawa o ochronie danych osobowych zabrania przetwarzania danych dotyczących m.in. mandatów karnych, a także innych orzeczeń wydanych w postępowaniu sądowym i administracyjnym. Zanonimizowanie, czyli zatarcie imienia i nazwiska oraz adresu właścicielki posesji, nie zapewniłoby ochrony prywatności osoby fizycznej. Anonimizować można by dane osobowe, ale nie pozostałe informacje zawarte w protokole kontroli ani wysokość mandatu. Wnioskodawca mógłby się dowiedzieć, ile osób mieszka razem z właścicielką posesji, jaka jest infrastruktura nieruchomości, jakie ujawniono nieprawidłowości w gospodarce odpadami i czy przewidziano rekontrolę – stwierdził komendant straży miejskiej. Takie informacje należą do sfery prywatności, a właścicielka posesji złożyła oświadczenie o niewyrażeniu zgody na udostępnienie, w ramach dostępu do informacji publicznej, jej danych osobowych z mandatu oraz z protokółu kontroli.

W odwołaniach i skargach mieszkaniec Rybnika konsekwentnie przekonywał, że jest to błędna decyzja ze względu na możliwość anonimizacji danych figurujących w protokóle oraz w mandacie karnym. Jest to wystarczający sposób ochrony tożsamości, a przez to prywatności osoby fizycznej.

Sprawa okazała się tak prawnie zawiła, że aż sześciokrotnie trafiała do Samorządowego Kolegium Odwoławcze w Katowicach, a obecny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach jest już czwartym z kolei.

Reklama
Reklama

W tym właśnie wyroku WSA stwierdził, że wprawdzie dane publiczne, w tym dokumentacja przebiegu i efektów kontroli, podlegają udostępnieniu jako informacja publiczna, ale taka zasada może być ograniczona m.in. ze względu na prywatność osoby fizycznej. Udostępniając informację publiczną, która bezpośrednio lub pośrednio dotyczy osoby fizycznej, każdorazowo należy zatem wyważyć jej prawo do prywatności z dostępem do informacji publicznej. W ocenie WSA udostępnienie fotokopii protokołu z kontroli posesji naruszałoby prywatność mieszkającej tam właścicielki. Wgląd w różne szczegóły funkcjonowania tej nieruchomości mógłby godzić w intymność zamieszkiwania i szeroko pojęte prawo do prywatności. Anonimizacja protokołu kontroli prowadziłaby natomiast do pozorności udzielenia informacji w nim zawartych.

Dlatego sąd oddalił skargę.

Sygnatura akt: IV SA/Gl 510/18

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Dane osobowe
Kurier zgubił list z banku. NSA zdecydował, kto za to zapłaci
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama