Duże wyspecjalizowane urzędy skarbowe kontrolują znacznie dłużej niż małe

Ranking „Rz”. Czterech lat i sześciu miesięcy potrzebował Urząd Skarbowy Kraków-Podgórze na zakończenie postępowania podatkowego. Tegoroczny „lider” badał jednak sprawę podatnika o prawie rok krócej od zeszłorocznego zwycięzcy tej kategorii

Publikacja: 21.10.2008 08:07

Publikujemy dziś (w załącznikach) ocenę sprawności i merytoryczności działania urzędników wszystkich 401 urzędów skarbowych w kraju. To już druga edycja rankingu „Rzeczpospolitej”, w której nie różnicujemy urzędów pod względem wielkości, liczby podatników, regionu czy miasta. W tym roku po raz pierwszy w rankingu wzięło udział także 16 urzędów kontroli skarbowej.

[srodtytul]Ten się nie myli, co nic nie robi [/srodtytul]

Kilkanaście tysięcy decyzji podatkowych wydanych w ciągu minionego roku dzieli pierwszy i ostatni w tym zestawieniu urząd skarbowy. Najwięcej, bo 15 827, wydał US w Nowym Sączu, najmniej – Warmińsko-Mazurski US w Olsztynie (87), co nie znaczy, że pracował gorzej.

W zestawieniu są bowiem zarówno małe urzędy skarbowe, obsługujące osoby fizyczne i drobnych przedsiębiorców, jak i duże, wyspecjalizowane, utworzone specjalnie do obsługi dużych podmiotów. W małych urzędach mniejsza jest zazwyczaj skala problemów podatkowych, a więc i krótszy czas badania i wydawania decyzji. [b]Co innego bowiem wydać decyzję panu Jankowi prowadzącemu warzywniak, a co innego międzynarodowemu koncernowi, bo wymaga gruntownej analizy skomplikowanego zazwyczaj stanu faktycznego.[/b] Zwłaszcza że sztab doradców i prawników gotów jest natychmiast zaskarżyć taką decyzję.

I dopiero spojrzenie na liczbę zaskarżonych w 2007 r. decyzji pozwala ocenić wkład pracy urzędników. Przykładowo z US w Nowy Sączu podatnicy zaskarżyli do dyrektora Izby Skarbowej 159 decyzji, podczas gdy dyrektor IS w Olsztynie otrzymał tylko dziesięć odwołań od decyzji wydanych przez Warmińsko-Mazurski Urząd Skarbowy.

[srodtytul]Kontrole pod lupą[/srodtytul]

W tym roku wzięliśmy pod lupę kontrole rozpoczęte i zakończone oraz wszczęte i niezakończone. Wprawdzie są urzędy skarbowe, które mogą – nie bez racji – tłumaczyć przewlekłość kontroli grą podatników na zwłokę, ale przykład pozostałych pokazuje, że można w jednym roku zakończyć wszystkie rozpoczęte kontrole. Tym przykładem świeci [b]Urząd Skarbowy w Zgierzu, który wszczął i zakończył 2125 kontroli podatkowych, czyli nieco mniej niż tegoroczny lider tej klasyfikacji – Urząd Skarbowy Łódź-Widzew (2177), ale za to takim osiągnięciem może się pochwalić drugi rok z rzędu[/b]. Podobnie jak US w Kutnie (w 2007 r. – 740).

Wszystkie kontrole zakończył również m.in. Pierwszy US w Kielcach (1990) i Pierwszy US w Częstochowie (1970).

Na podkreślenie zasługuje, iż US w Zgierzu nie znalazł sobie równych pod względem obciążenia pracą. Każdy pracownik przeprowadził ich w sumie 133 w roku (po 147 kontroli wszczętych i zakończonych przypadało na pracownika w 2006 r.). Drugie miejsce zajął Pierwszy Urząd Skarbowy w Kielcach: 112 wszczętych i zakończonych kontroli w na jednego pracownika (w 2006 r. po 84 kontrole). Podobnymi efektami mogą się pochwalić pracownicy US w Pińczowie (po 110 kontroli w 2007 r. i 144 w 2006 r.), US w Kłobucku (po 109 w 2007 r. i 135 w 2006 r.) oraz US w Bochni. W tym ostatnim urzędzie na pracownika wypadło przeciętnie po 107 kontroli. To o 15,39 proc. więcej niż przed rokiem (92 kontrole).

[wyimek]81,6 mln zł musiał oddać podatnikom I Mazowiecki Urząd Skarbowy po uchyleniu jego wadliwych decyzji[/wyimek]

Najmniej kontroli podatkowych w ubiegłym roku przeprowadzili i zakończyli urzędnicy Dolnośląskiego Urzędu Skarbowego we Wrocławiu – średnio po cztery kontrole. Nieco lepiej, bo po osiem kontroli, przypadło na urzędnika w Pierwszym Mazowieckim Urzędzie Skarbowym (w 2006 r. po dziewięć kontroli) i w Drugim Mazowieckim US – po dziewięć kontroli. [b]Niechlubny i bezkonkurencyjny w kategorii kontroli wszczętych i niezakończonych w ubiegłym roku został Urząd Skarbowy w Łańcucie: na 223 kontrole podatkowe nie zakończył… 224.[/b]

– Już po wstępnej analizie wyników tegorocznego rankingu widać, iż wyspecjalizowane urzędy skarbowe w kraju (tzw. duże) przeprowadziły znacznie mniej kontroli niż pozostałe, nawet te mniejsze. Nie musi to jednak oznaczać gorszej efektywności urzędników z dużych urzędów. Owe rozbieżności mogą wynikać np. ze specyfiki kontrolowanych podatników – powiedział nam Marcin Baran, dyrektor w Dziale Postępowań Podatkowych i Sądowych w Ernst & Young. – Pierwsze skupiają się na dużych przedsiębiorcach, więc kontrole są trudniejsze i bardziej pracochłonne. Poza tym jedną kontrolę w dużych urzędach skarbowych często prowadzi kilku pracowników, co zapewne obniża średnią – podkreśla Marcin Baran.

[srodtytul]Czas to pieniądz [/srodtytul]

Dokładnie cztery lata i cztery miesiące różnicy było między pierwszym a ostatnim urzędem skarbowym w kategorii najdłuższego postępowania podatkowego. „Lider” tej kategorii, Urząd Skarbowy Kraków-Podgórze, sprawdzał podatnika dokładnie 56 miesięcy, czyli cztery lata i sześć miesięcy. Ostatniemu w tym zestawieniu, a właściwie ostatnim pięciu urzędom (w Radzyniu Podlaskim, w Płońsku, w Mogilnie, w Górze i w Białobrzegach) na przeprowadzenie postępowania podatkowego wystarczyły dwa miesiące.

Bliskie pobicia tegorocznego „zwycięzcy” były urzędy skarbowe w Kętrzynie (54 miesiące), w Kartuzach (53 miesiące) i US Łódź-Śródmieście (52 miesiące). Nieco „gorzej” wypadł US w Wąbrzeźnie i w Dolnośląski US, których kontrole trwały po 50 miesięcy.

A jak ma się wieloletnia kontrola fiskusa do terminów przewidzianych w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej? Te są przecież nieubłagane – w zależności od wielkości firmy kontrola ma trwać cztery lub osiem tygodni (art. 83 ust. 1 ww. ustawy).

[srodtytul]UKS stają do zawodów[/srodtytul]

W tym roku po raz pierwszy ranking „Rz” objął także urzędy kontroli skarbowej (UKS). Tylko w 2007 r. wydały one w sumie 9180 decyzji na łączną kwotę prawie 1,7 mld zł. Podatnicy odwołali się od nich 4588 razy na łączną kwotę 819,4 mln zł. Co ciekawe, organ II instancji, czyli dyrektor właściwej izby skarbowej, uchylił w całości lub części 2032 decyzje na kwotę 221,6 mln zł. Najdroższe błędy popełnili inspektorzy na Dolnym Śląsku (dyrektor Izby Skarbowej we Wrocławiu uchylił decyzje na przeszło 73 mln zł), w Wielkopolsce (dyrektor IS w Poznaniu uchylił decyzje na 35,1 mln zł) i w Łodzi. Tamtejszy dyrektor IS uchylił w całości lub części decyzje na 24,4 mln zł.

Co ciekawe, 1712 decyzji wydanych przez dyrektorów UKS zostało zaskarżonych do wojewódzkich sądów administracyjnych. Najwięcej, bo 437, trafiło do WSA w Krakowie, w Olsztynie (276 skarg), we Wrocławiu (229) i w Poznaniu (155). Najmniej skarg na decyzje UKS wpłynęło do WSA w Gdańsku (17) i w Warszawie (18). W sumie w 2007 r. WSA i NSA uchyliły 778 decyzji UKS na łączną kwotę 223,6 mln zł. Najwięcej spraw przegrał przed sądami administracyjnymi dyrektor UKS w Krakowie. Jego decyzje były uchylane aż 210 razy. Nieco mniej porażek ponieśli dyrektorzy UKS w Gdańsku (153 uchylone decyzje) i we Wrocławiu (148). Obronną ręką wyszedł jedynie dyrektor UKS w Opolu, mimo że podatnicy zaskarżyli aż 30 jego decyzji.

[srodtytul]Profesjonalizm górą [/srodtytul]

Tak jak rolą podatników jest płacić podatki w należnej wysokości, tak zadaniem urzędników skarbowych jest sprawdzanie, czy wszyscy się wywiązują z tego obowiązku. Oceniamy wyłącznie ich profesjonalizm i szybkość działania, bo wiadomo – czas to pieniądz. Nie tylko dla przedsiębiorcy, który aby zarobić, musi działać (a nie obsługiwać siedzących miesiącami kontrolerów), ale także dla fiskusa. Bo niejednokrotnie tylko szybkie i sprawne działanie może zapobiec wyłudzeniom. W tym roku odstąpiliśmy od przeliczania wydanych decyzji na pracowników, bo ta metoda się nie sprawdza i może być krzywdząca dla zatrudnionych w dużych urzędach skarbowych, w których jednego dużego podatnika niejednokrotnie kontroluje kilku urzędników. Przyjrzeliśmy się za to liczbie wydawanych decyzji, wszczętych i zakończonych oraz niezakończonych kontroli, a także wysokości nadpłat, jakie na skutek wadliwych decyzji musi zwracać Skarb Państwa. Co ciekawe, były izby skarbowe, które potrafiły określić tylko ogólną kwotę nadpłat. Nie umiały przypisać tych kwot do poszczególnych urzędów skarbowych, a więc i wskazać winnych. Szkoda, że od lat ta sprawa nie jest monitorowana jak należy: nie można nadpłat powiązać z konkretną sprawą sprzed dwóch, trzech czy pięciu lat. Tymczasem tylko w taki sposób można wskazać urzędników, którzy mylą się notorycznie i kosztują budżet państwa najwięcej.

[wyimek]56 miesięcy trwało najdłuższe postępowanie podatkowe zakończone w 2007 r. Prowadził je Urząd Skarbowy Kraków-Podgórze[/wyimek]

Pragniemy podziękować wszystkim zaangażowanym w zbieranie informacji dla „Rz” – począwszy od pracowników urzędów skarbowych, przez izby skarbowe i urzędy kontroli skarbowej, na pracownikach Ministerstwa Finansów kończąc. Dzięki życzliwej aprobacie i wyrozumiałości dyrektora Departamentu Administracji Podatkowej Henryka Świniarskiego i dyrektora Departamentu Kontroli Skarbowej Jana Delisia możliwe było przygotowanie tegorocznego zestawienia. Szczególne słowa podziękowania należą się też naczelnikowi Wydziału Analiz Krzysztofowi Dworniakowi, który od początku wspomaga nas w tym przedsięwzięciu.

[ramka][b]Opinie[/b]

[b]Henryk Świniarski, dyrektor Departamentu Administracji Podatkowej w MF[/b]

Przedstawione w rankingu dane są dowodem trafności decyzji podejmowanych przez urzędy skarbowe. Na 1 607 379 decyzji podatkowych wydanych w 2007 r. jedynie 8440 (czyli 0,53 proc.) zostało uchylonych w postępowaniu odwoławczym lub przed sądami administracyjnymi. Co więcej, tylko w 1383 przypadkach o uchyleniu zdecydowały wojewódzkie sądy administracyjne. NSA na 1754 sprawy w postępowaniu kasacyjnym wydał 1303 rozstrzygnięcia pozytywne dla organów podatkowych. Jednocześnie do przepisów stopniowo wprowadzane są rozwiązania przyjazne dla społeczeństwa, np. zmiana zasad wstrzymania wykonania decyzji podatkowej oraz zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli. A wszystko to przy założeniu, że podatnik jest uczciwy i skłonny do dobrowolnego wykonywania obowiązków podatkowych.

[b]Jan Deliś, dyrektor Departamentu Kontroli Skarbowej w MF[/b]

Dynamiczny rozwój gospodarki wymaga, by organy kontroli skarbowej zmieniły podejście do podatników. Przecież znakomita ich większość to osoby uczciwie płacące podatki.

Zadaniem UKS jest zwalczanie patologii obrotu gospodarczego, która – poza negatywnymi skutkami dla budżetu państwa – źle oddziałuje także na konkurencyjność. Efekty będą jeszcze lepsze dzięki przygotowywanej nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej, która wprowadzi instrumenty skuteczniejszego typowania podmiotów do kontroli. Staranniejsza analiza przed przyjściem na kontrolę skróci czas jej trwania i umożliwi trafniejsze typowanie do kontroli.

W urzędach powstaną także specjalne struktury, które zajmą się kompleksowo walką z szarą strefą. Będą się koncentrowały na eliminowaniu z życia gospodarczego podmiotów, które zakłócają jego równowagę.[/ramka]

Publikujemy dziś (w załącznikach) ocenę sprawności i merytoryczności działania urzędników wszystkich 401 urzędów skarbowych w kraju. To już druga edycja rankingu „Rzeczpospolitej”, w której nie różnicujemy urzędów pod względem wielkości, liczby podatników, regionu czy miasta. W tym roku po raz pierwszy w rankingu wzięło udział także 16 urzędów kontroli skarbowej.

[srodtytul]Ten się nie myli, co nic nie robi [/srodtytul]

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów