Obecnie [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176767]ustawa o ochronie praw lokatorów[/link] daje małżonkowi (lub byłemu małżonkowi) prawo wystąpienia do sądu o eksmisję znęcającego się nad rodziną lub stosującego przemoc. Ta sama ustawa zwalnia sąd z obowiązku przyznania takiej osobie prawa do lokalu socjalnego. Nie oznacza to jednak, że można ją szybko eksmitować. Okazuje się bowiem, że skutecznie chroni ją przed tym kodeks postępowania cywilnego. Eksmitowanemu, któremu nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego, trzeba dostarczyć pomieszczenie tymczasowe. Mówi o tym właśnie art. 1046 § 4 k.p.c. Po wprowadzeniu zmian bariera w postaci zapewnienia pomieszczenia tymczasowego zniknie.
[srodtytul]Idziemy w dobrym kierunku[/srodtytul]
– Zmiana jest bardzo potrzebna – twierdzi mec. Maria Sawicka, laureatka ubiegłorocznego konkursu „Prawnik pro bono”. Od lat pomaga ona kobietom doświadczającym przemocy od swoich partnerów. – Czekamy na nią od dawna. Obecnie prawo jest absurdalne, bo bardziej chroni dopuszczających się przemocy niż ich ofiary – wyjaśnia.
[srodtytul]Pełno luk w przepisie[/srodtytul]
Problem pomieszczeń tymczasowych dotyczy jednak także innych eksmitowanych.
– Te propozycje są zdecydowanie niewystarczające – twierdzi Kamila Dołowska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – Przepis k. p. c. jest bardzo nieprecyzyjny. Nie wynika z niego wprost, że obowiązek dostarczenia pomieszczenia tymczasowego ciąży także na gminach. Z tego powodu te ostatnie odmawiają często dostarczenia pomieszczeń.