Życie na tzw. kocią łapę ma zalety, ale ma też wady. Okazuje się, że konkubinat może negatywnie wpłynąć na sytuację skarżącego w postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Przykładem jest jedno z ostatnich rozstrzygnięć Naczelnego Sądu Administracyjnego, którym skarżącemu odmówiono przyznania prawa pomocy m.in. w zakresie zwolnienia z kosztów sądowych (sygn. akt II FZ 21/14).
O prawo pomocy w całkowitym zakresie zawnioskował podatnik, który spierał się z fiskusem o obciążenie go odpowiedzialnością za zaległości podatkowe byłego małżonka. W specjalnym oświadczeniu o stanie rodzinnym, majątku i dochodach mężczyzna wykazał, że prowadzi gospodarstwo domowe z konkubiną. Na ich utrzymaniu pozostaje dwoje małoletnich dzieci. Ona sam nie posiada stałego źródła utrzymania ani oszczędności i ciąży na nim obowiązek alimentacyjny w kwocie 400 zł.
Potrzebne są dokumenty
Referendarz sądowy poprosił o dokumenty dotyczące sytuacji finansowej skarżącego. W odpowiedzi mężczyzna przedłożył jedynie dowody uiszczenia należności alimentacyjnych za trzy miesiące. A w dodatkowym oświadczeniu wyjaśnił jednak, że nie jest w stanie dostarczyć wszystkich wymienionych w wezwaniu dokumentów dotyczących jego partnerki. Jest ona nieobecna, a on nie jest w stanie o nie wystąpić. Tłumaczył też, że posiada tylko konto osobiste, na które przez ostatni rok nie wpłynęły żadne środki, jest zobowiązany do regulowania debetu. Przez ostatnie trzy miesiące nie otrzymał żadnego wynagrodzenia z tytułu umów o pracę i zlecenia. Został obciążony kosztami komorniczymi, które obecnie wynoszą około 4 tyś. zł. Jest posiadaczem trzech pojazdów mechanicznych o łącznej wartości ok. 8 tyś. zł, które wymagają gruntownego remontu. Jego partnerka posiada jedynie konto osobiste, na które wpływa jej wynagrodzenie, które nie starcza nie tylko na gromadzenie oszczędności, ale i pokrycie comiesięcznych wydatków związanych z utrzymaniem gospodarstwa domowego. Co prawda nie korzystają z pomocy społecznej, ale otrzymują pomoc od najbliższej rodziny i kościoła.
Brak przesłanek, brak pomocy
Wojewódzki Sąd Administracyjny postanowił odmówić prawa pomocy. W jego ocenie skarżący nie przedłożył dokumentów, które pozwoliłyby na dokonanie pełnej i rzetelnej oceny jego sytuacji finansowej. Tym samym przedstawił swoją sytuację finansową w sposób selektywny, uchylając się od wykazania swoich rzeczywistych możliwości płatniczych. W konsekwencji nie wykazał, że spełnia ustawowe przesłanki przyznania prawa pomocy.
Sąd podkreślał, że przy rozpoznawaniu wniosku o przyznanie prawa pomocy nie ma możliwości poszukiwania z urzędu faktów przemawiających na korzyść ubiegającego się o jej przyznanie.