Reklama

TVP nie znalazła ubezpieczyciela

Żadne towarzystwo nie chciało ubezpieczyć państwowej telewizji przed skutkami terroryzmu

Publikacja: 09.04.2010 02:25

TVP nie znalazła ubezpieczyciela

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Ubezpieczyciele nie są zainteresowani asekurowaniem Telewizji Polskiej na wypadek uprowadzenia jej pracowników i konieczności zapłaty okupu czy na wypadek wystąpienia szkód powstałych wskutek terroryzmu – dowiedziała się "Rz". W tej części przetargu rozpisanego przez TVP nikt nie złożył oferty.

To cios dla TVP, która tuż po ogłoszeniu przetargu zapewniała, że ubezpieczenie to jest potrzebne, bo „istnieją specyficzne rodzaje ryzyka, charakterystyczne dla funkcjonowania stacji telewizyjnej, przygotowującej samodzielne relacje z regionów świata objętych konfliktami". Ryzyko uprowadzenia i żądania okupu spółka wyceniła na 1,03 mld zł. Ryzyko powstania szkód na skutek aktów terrorystycznych na 34,4 mln zł. Takie byłyby górne granice odszkodowania, gdyby doszło do zdarzenia.

Czy wysokie sumy zniechęciły ubezpieczycieli? – Towarzystwa mogą się dzielić ryzykiem z ubezpieczającymi je firmami, czyli reasekuratorami. Więc to raczej nie był powód. Może szczegóły umowy zwiększały prawdopodobieństwo wypłaty odszkodowania – spekuluje Sławomir Bany, szef firmy brokerskiej Aon Polska. Dodaje, że nie ma praktycznie dużej firmy, której pracownikom zdarza się przebywać w niebezpiecznych rejonach globu, a która nie miałaby takiej polisy.

Teraz TVP w najgorszym wypadku będzie zmuszona wysupłać pieniądze z własnej kiesy. A ta jest coraz bardziej pusta: w 2009 r. spółka miała 205,6 mln zł straty przy przychodach rzędu 1,78 mld zł. Eksperci twierdzą, że w br. jej przychody nie zwiększą się ze względu na stagnację na rynku reklamy i spadające wpływy z abonamentu.

Do chwili zamknięcia tego wydania "Rz" nie dostaliśmy od TVP odpowiedzi na pytanie, czy wynik przetargu wpłynie na jej politykę i czy wciąż będzie wysyłała dziennikarzy w niebezpieczne regiony.

Reklama
Reklama

Czy inne stacje mają tego rodzaju ubezpieczenia? – Posiadamy polisę chroniącą przed skutkami aktów terrorystycznych, ale nie mamy ubezpieczenia na wypadek uprowadzenia pracowników – mówi Karol Smoląg, rzecznik prasowy TVN.

W trakcie przetargu znaleźli się chętni na ubezpieczenie mienia TVP. Ofertę złożyło InterRisk TU oraz konsorcjum złożone z PZU i STU Ergo Hestia. Wygrało, dzięki niższej cenie, InterRisk. Przez dwa lata trwania umowy TVP zapłaci mu 7,38 mln zł.

Ubezpieczyciele nie są zainteresowani asekurowaniem Telewizji Polskiej na wypadek uprowadzenia jej pracowników i konieczności zapłaty okupu czy na wypadek wystąpienia szkód powstałych wskutek terroryzmu – dowiedziała się "Rz". W tej części przetargu rozpisanego przez TVP nikt nie złożył oferty.

To cios dla TVP, która tuż po ogłoszeniu przetargu zapewniała, że ubezpieczenie to jest potrzebne, bo „istnieją specyficzne rodzaje ryzyka, charakterystyczne dla funkcjonowania stacji telewizyjnej, przygotowującej samodzielne relacje z regionów świata objętych konfliktami". Ryzyko uprowadzenia i żądania okupu spółka wyceniła na 1,03 mld zł. Ryzyko powstania szkód na skutek aktów terrorystycznych na 34,4 mln zł. Takie byłyby górne granice odszkodowania, gdyby doszło do zdarzenia.

Reklama
Ubezpieczenia
Cezary Raczyński, prezes mLeasing: Czas rozwinąć żagle
Ubezpieczenia
Młodzi Polacy nie oszczędzają na emeryturę. Eksperci biją na alarm
Ubezpieczenia
Polisa z aplikacji? Będzie coraz lepiej dopasowana do potrzeb klientów
Ubezpieczenia
Coraz bliżej wielkiej fuzji PZU i Pekao? Co może czekać akcjonariuszy?
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Ubezpieczenia
Zmiany w zarządzie PZU Życie. i PZU Zdrowie. Ważnych zmian kadrowych jest więcej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama