- Organizacje pracodawców skupione w Kongresie Przedsiębiorczości z niepokojem obserwują stan finansów publicznych państwa - czytamy w przesłanym do redakcji oświadczeniu. - Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym dotyczącym składki przekazywanej do OFE jest tylko doraźnym środkiem na chwilowe rozwiązanie problemu katastrofalnego wręcz stanu budżetu.
Przedsiębiorcy wskazują na brak kompleksowych rozwiązań dotyczących ograniczenia wydatków publicznych. W ich ocenie widmo przekroczenia 55-procentowego progu ostrożnościowego to kwestia czasu, a rząd do chwili obecnej nie przedstawił nawet założeń długofalowego planu zmniejszenia wydatków.
- Kłopoty związane z prowadzeniem nierozsądnej polityki budżetowej doprowadzić mogą do poważnych perturbacji politycznych i gospodarczych, odpływem inwestorów i problemami na rynku kapitałowym - piszą przedsiębiorcy. - Mogą też stać się przyczyną kluczowych problemów społecznych – wzrostu cen podstawowych dóbr i usług, inflacji, wzrostu poziomu bezrobocia.
W ich ocenie doskonale widać to na przykładzie krajów Unii Europejskiej, które mają poważne problemy budżetowe – Irlandii, Grecji czy Portugalii. Będące wynikiem problemów gospodarczych bezrobocie w Irlandii w lutym 2011 r. osiągnęło rekordowy poziom 13,5 proc. najwyższy od 16 lat. Stopa bezrobocia w Grecji w grudniu 2010 r. wzrosła także do rekordowego poziomu 14,8 proc. Najgorzej sytuacja wygląda w Hiszpanii, gdzie bez pracy pozostaje blisko 20 proc. dorosłych obywateli - dwukrotnie więcej niż wynosi średnia w Unii Europejskiej.
Grecki rząd pod wpływem protestów społecznych, zamiast reformować budżet, doprowadza do jego ponownego wzrostu (deficyt budżetowy Grecji wzrósł w pierwszych miesiącach tego roku o 9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2010 r. ). Efektem tego było obniżenie ratingu Grecji przez agencję ratingową Moody's Investors Service do poziomu B1, takiego samego, jaki ma Białoruś czy Boliwia. Greckie papiery dłużne stały się tzw. „papierami śmieciowymi".