- Wejście grupy Talanx, która przejęła trzy podmioty: Wartę, HDI i Europę było przebojem 2012 roku. W efekcie Talanx stał się drugą największą firmą ubezpieczeniową z 14 proc. udziałem w rynku ubezpieczeń majątkowych – mówi Robert Sokołowski, dyrektor generalny Proama. Za drugie w kolejności najważniejsze wydarzenie branża uznała „zamieszanie" wokół produktów z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK).
Chodzi o polisy inwestycyjne, w których opłaty za wcześniejszą rezygnację są wyjątkowo duże, bo w pierwszych latach sięgające nawet 100 proc. zgromadzonego kapitału. - Konsekwencją nieumiejętnego uregulowania sprzedaży tego produktu może być to, że wbijemy kolejny gwóźdź do trumny problemu długoterminowych emerytalnych oszczędności Polaków. Przeregulowanie kwestii prowizji i procesu sprzedaży doprowadzić może do tego, że produkt podzieli los IKE i IKZE co bardzo niekorzystnie wpłynie na cały system długoterminowych oszczędności Polaków – mówi Paweł Wróbel, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej i marketingu Grupy Generali.
Pytani o największe wyzwania dla rynku w 2013 roku ubezpieczyciele wskazali spodziewaną w pierwszym kwartale roku rekomendację nadzoru odnośnie rynku bancassurance, czyli sprzedaży polis przez banki. Według pojawiających się zapowiedzi ze strony nadzoru, a także wnioskując z przesłanych przez regulatora w lutym i wrześniu tego roku listów wynika, że w rekomendacji znajdzie się m.in. wymóg czytelnego informowania klientów, czy bank jest ubezpieczającym, czy agentem, a także podania informacji o ryzyku związanym z daną inwestycją. Nie wiadomo jednak, czy dotknięta zostanie paląca kwestia wysokości opłat pobieranych przez pośredników. W nieoficjalnych komentarzach firmy przyznają, że nie spodziewają się, że KNF odniesie się do jeszcze ważniejszej z punktu widzenia klientów kwestii, czyli informowania o tym, jak duża część składki jest faktycznie inwestowana. Chodzi o częstą na rynku sytuację, gdy nawet jeśli zgodnie z umową dotyczącą produktu ochronno-inwestycyjnego, np. z UFK przykładowo 95 proc. składki ma być przeznaczanych na inwestycje, a 5 proc. na ochronę życia, to jednak w pierwszych latach faktycznie inwestowana jest zaledwie znikoma, często kilku- lub kilkunastoprocentowa jej część.
- Głównym wyzwaniem dla całego rynku finansowego w kolejnych latach będzie odzyskanie zaufania klientów mocno nadwyrężonego przez aferę z Amber Gold, problemy niektórych TFI, ale też niedomagania rynku ubezpieczeniowego uwypuklane w raportach urzędowych. Dbać powinniśmy o to, żeby większość ludzi była ubezpieczonych w takim zakresie, w jakim tego faktycznie potrzebują – mówi Maciej Szwarc, prezes Axa Polska.