Japońska droga do Polski

Obligacje emitowane przez japoński rząd są jednymi z najbezpieczniejszych - mówi Hiroaki Tonooka, dyrektor zarządzający Meiji Yasuda Life Insurance Company i członek rady nadzorczej Talanx International

Aktualizacja: 21.02.2012 07:35 Publikacja: 20.02.2012 15:19

Japońska droga do Polski

Foto: Fotorzepa, Jakub Kurasz Jakub Kurasz

Pana firma jest w trakcie dużych inwestycji w Polsce. Wspólnie z niemiecką firmą Talanx jesteście w trakcie przejęcia TU Europa od Leszka Czarneckiego i Warty od belgijskiej grupy KBC?

Hiroaki Tonooka

: Jesteśmy drugą lub trzecią (w zależności od segmentu) co do wielkości firmą ubezpieczeniową w Japonii (kraj ten jest po USA drugim rynkiem ubezpieczeniowym świata-red.). Przyczyną tej pozycji jest fakt, że mamy bardzo dobre wyniki z ubezpieczeń indywidualnych na życie oraz dużą paletę produktów inwestycyjnych, ubezpieczeń kosztów leczenia i następstw nieszczęśliwych wypadków.

W ostatnich latach Warta traciła pozycje na polskim rynku ubezpieczeń. KBC nie było silnym inwestorem w Polsce. Czy macie konkretną wizję jak zrobić z Warty firmę numer jeden na polskim rynku ubezpieczeń, która mogłaby silniej konkurować z takimi spółkami jak PZU czy innymi firmami z czołówki w Polsce?

Na rynku japońskim rankingi firm i pozycje w takich listach nie są najważniejsze. Naszym głównym celem jest satysfakcja naszych klientów. I utrzymywanie najwyższych standardów. Rankingi przychodzą potem. Ten sam model chcemy wprowadzić w Polsce. Chcemy zapewnić pełna gwarancje stabilności finansowej przejętych przez nas polskich przedsiębiorstw.

Kiedy rozpoczęliście strategię wychodzenia poza Japonię?

Nasze pierwsze inwestycje na zagranicznych rynkach firm ubezpieczeniowych rozpoczęły się w 1976 roku. Wtedy nastąpiło przejęcie firmy zajmującej się ubezpieczeniami na życie zlokalizowanej na Hawajach. Od tego momentu umacnialiśmy naszą pozycję na międzynarodowym rynku ubezpieczeń. Koncentrowaliśmy się głównie na rynkach azjatyckich. W ubiegłym roku przejęliśmy dwie firmy: chińską i indonezyjską.

A czy zdecydowaliście się na inwestycje w Polsce dlatego, że akurat belgijska KBC chciała sprzedać, czy były inne powody?

Co prawda nasza działalność koncertowała się w Azji, jednak już wcześniej zastanawialiśmy się nad wejściem na rynek Europy Środkowo - Wschodniej i Ameryki Południowej. Zdecydowaliśmy się na inwestycje w Polsce bo to najbardziej stabilna gospodarka w rejonie. I duża populacja w okolicach 38 mln.

A dlaczego zdecydowaliście się na współpracę z firma niemiecką?

Sojusz strategiczny z firmą niemiecką ułatwia nam podejmowanie decyzji w kwestii inwestycji w Europie Środkowo - Wschodniej, nasi niemieccy partnerzy znają ten rynek lepiej niż my. Uważamy że są to partnerzy godni zaufania. Porozumieliśmy się z Getin Holding co do przedwstępnych warunków zakupu Europy w grudniu ubiegłego roku. Jednak proces trochę się przeciąga. W tym momencie oczekujemy na akceptację ze strony regulatorów.

W styczniu tego roku uzgodniliśmy wstępnie warunki przejęcia Warty od KBC. Planujemy przejąć 30 proc. akcji Warty od Talax po zakończeniu procesu przejęcia., ale to również wymaga akceptacji ze strony zarządu spółki i polskich władz finansowych, więc czekamy i staramy się na razie nie ujawniać szczegółów.

Jeśli zgoda będzie wydana, co wydaje się być formalnością, jaka jest wasza wizja przyszłości Warty?

W branży ubezpieczeń na życie, trzeba brać pod uwagę kulturę kraju i jego korzenie, wewnętrzne regulacje prawne jak również narodowość. Nie znamy Polski tak dobrze i nie znamy Warty na tyle by powiedzieć jak tam się to odbywa, jednak sądzę że rozwiązań japońskich nie da się prosto zastosować. Ale jak na razie oczekujemy na decyzję strony polskiej (KNF) i po otrzymaniu zgody zaczniemy zastanawiać się nad strategią dla tej spółki.

Do tej pory naszym główmy rynkiem była Azja, a w czterech z naszych głównych spółek specjalistami od sprzedaży byli azjaci i to gównie kobiety. W tym kraju mamy 30 tyś. kobiet zajmujących się sprzedażą ubezpieczeń na życie, każda z nich opiekuje się około 200 klientami. To daje 6 mln klientów.

Robiliście due dilligence w Warcie, czy uważacie że jest to dobrze zarządzany, przynoszący zyski biznes, czy konieczne jest zwiększenie zyskowności, ogólnie czy spółka jest w dobrej kondycji?

Jak wspominałem na sektor ubezpieczeń na życie i jego kondycję wpływa w dużej mierze narodowość i kultura. Z naszego punktu widzenia, jako Japończyków, pewne rozwiązania i pewne wyniki nie mogą być osiągane łatwo w innych krajach na podstawie strategii prowadzonej w Japonii. Nie mogę teraz powiedzieć jak będzie wyglądała nasza strategia wobec warty po jej przejęciu, będziemy nad nią pracować razem z firmą Talanx po zakończeniu transakcji.

Jak to wygląda z punktu widzenia rynku japońskiego?

W Japonii mamy 6 mln klientów z perspektywy innych krajów to może się wydawać mało efektywne. Doświadczyliśmy w marcu ubiegłego roku ogromnej katastrofy, której przyczyna była fala tsunami i związana z nią awaria reaktora jądrowego w Fukushimie. My na tym obszarze mamy 600 tys. klientów. Nie jest to jednak obszar największej koncentracji naszych doradców mimo to z ciągu dwóch miesięcy udało nam się skontaktować z 97 proc. naszych klientów zamieszkujących ten teren, aby sprawdzić jaki wpływ miała na nich ta katastrofa i czy na tym nie ucierpieli. Tak to się robi w Japonii i nie umiem powiedzieć, czy takie standardy uda się wprowadzić w Polsce. Strategia biznesowa dla naszej działalności w Polsce będzie tworzona wraz firmą Talanx .

Czy macie plany połączenia Europy i Warty w jedna spółkę?

Jeszcze nie wiem.

Jak Pan wspomina właściciela TU Europa Pana Jacka Czarneckiego, czy był twardym negocjatorem?

Udział w negocjacjach z panem Czarneckim prowadzili głównie przedstawiciele firmy Talanx. Nasza rola w tych negocjacjach była drugoplanowa. Spotkałem się osobiście z Panem Czarneckim i moje wrażenie było takie, że jest to osoba która zna się na robieniu interesów i myślę, że wiele sukcesów jeszcze przed nim. Negocjacje to negocjacje, mogą być ciężkie ale to nie wpływa na relacje między biznesmenami.

Pana firma przejęła dwie polskie spółki. Czy to już koniec inwestycji w naszym regionie?

Polska był jednym z naszych kluczowych celów. I na szczęście udało nam się przeprowadzić dwie transakcje i oczywiście teraz chcemy skupić się na rozwijaniu naszej działalności w Polsce i umacnianiu biznesu. Naszym następnym celem są Turcja i kraje Ameryki Południowej. I tam w tym momencie upatrujemy naszych głównych inwestycji.

Państwa firma nie jest notowana na tokijskiej giełdzie?

Rzeczywiście nasza firma jest wyjątkiem pod tym względem. Firmy zajmujące się podobną działalnością zwykle są spółkami giełdowymi. Dla nas jednak wszystko opiera się na pojmowaniu sformułowania akcjonariusz. W Japonii 6 mln ludzi posiada nasze ubezpieczenia oni nam zawierzyli i oni w pewnym sensie są naszymi akcjonariuszami.

Mam wrażenie, że światowy kryzys gospodarczy nie wpłyną negatywnie na sektor ubezpieczeniowy, firmy radzą sobie w tych warunkach nadspodziewanie dobrze.  Czy zgodzi się Pan ze mną , że kryzys nie oznacza dla was gorszych czasów?

Ubezpieczenia na życie są traktowane jako inwestycja długoterminowe, dlatego kryzys gospodarczy nie miał znaczącego wpływu na naszą działalność.

A czy mieliście w swoim portfelu jakieś toksyczne aktywa, np. takich banków jak Lehman Brothers, i czy mieliście duże straty z tego tytułu?

Nie dotknęły nas negatywnie skutki tego typu bezpośrednich inwestycji, jednak jak Pan wie na kryzysie ucierpiał cały japoński rynek. Więc bezpośrednio nie ale pośrednio przez wpływ na kondycje całego rynku ucierpieliśmy jeśli chodzi o wyniki. Należące do nas akcje japońskich spółek straciły na wartości. Mieliśmy również niewielkie inwestycje w euro, które mocno straciły na wartości

Czy myśli Pan, że to dobry moment na zakup akcji, pytam w imieniu polskich inwestorów, jestem przekonany, że przy tak znaczącym kapitale macie dużo akcji ...

Analizując globalne firmy ubezpieczeniowe, większość z nich znacznie zredukowała swój portfel akcji. To samo można powiedzieć o firmach działających na rynku japońskim. Wcześniej akcje stanowiły 25-26 proc. naszych ogólnych aktywów, teraz zmniejszyły się one do 17 proc. i ta tendencja będzie utrzymywać się w przyszłości. Musimy pamiętać , że każdy kraj ma inny poziom postrzegania rynku i punkt widzenia japońskich inwestorów może być niewłaściwy do zastosowania w innych krajach, biorąc pod uwagę odmienne style i strategie inwestycyjne.

Część ekonomistów japońskich uważa, że ze względu na  wysoki dług publiczny Japonii, sięgający ponad 200 proc. PKB za kilka lat Pana kraj czekać może finansowa katastrofa ...

Dużo się o tym mówi w Japonii. Ale z drugiej  strony słyszymy opinie, że obligacje emitowane przez japoński rząd są jednymi z najbezpieczniejszych i najstabilniejszych z punktu widzenia inwestorów. Sam rząd japoński przyznaje, że prowadzona przez niego polityka fiskalna nie jest zbyt surowa, szczególnie porównując ją z obecną sytuacją w Europie. Rząd przygotowuje jednak radykalną reformę polityki fiskalnej, łącznie ze zmianą polityki podatkowej, dlatego uważam, że taki scenariusz w przyszłości jest mało prawdopodobny.

Meiji Yasuda, druga największa firma na rynku japońskim, razem z niemieckim Talanxem kupiło w styczniu Wartę od belgijskiej grupy KBC. Polski ubezpieczyciel został sprzedany za 770 mln euro. Japończycy, po zakończeniu transakcji obejmą 30-proc. akcji Warty, która zarówno w biznesie majątkowym, jak i życiowym zajmuje na polskim rynku trzecią pozycję. W grudniu Meiji Yasuda również wraz z Talanxem przejęły 50 proc. plus jedną akcję wicelidera rynku polis na życie – TU Europa – za cenę 912 mln zł.

Pana firma jest w trakcie dużych inwestycji w Polsce. Wspólnie z niemiecką firmą Talanx jesteście w trakcie przejęcia TU Europa od Leszka Czarneckiego i Warty od belgijskiej grupy KBC?

Hiroaki Tonooka

Pozostało 98% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę