O tym, że Michał Sołowow zamierza sprzedać ponad 40 proc. udziałów w kieleckiej spółce Echo Investment funduszom Oaktree i PIMCO wiadomo od marca. Dopiero w środę okazało się jednak, że przy transakcji pracował również PZU.
Skąd się w ogóle wziął największy polski ubezpieczyciel w tym procesie? PZU zobowiązał się do udzielenia przejmującym finansowania i gwarancji, o łącznej wartości nie- przekraczającej 1,7 mld zł. – Na tym właśnie polega nasz atut – mało kto wiedział, że jesteśmy zaangażowani w tę transakcję – cieszy się Ryszard Trepczyński, członek zarządu PZU odpowiedzialny za pion inwestycji. I zapowiada, że tego typu operacje będą w portfelu inwestycyjnym PZU coraz istotniejsze. Cztery lata temu Biuro Inwestycji Strukturyzowanych zarządzało 10 mln zł aktywów. Teraz jego inwestycje są warte 8 mld zł.