Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 12.04.2018 19:15 Publikacja: 12.04.2018 19:01
Foto: Bloomberg
Spośród 11 portów, na których mają lądować zagraniczni zawodnicy, osiem jest własnością firm należących do rosyjskich oligarchów. A skoro sankcje oznaczają także kłopoty dla firm, które współpracują z nimi, to operowanie z tych lotnisk (za co się płaci) może być uznane przez administrację amerykańską za współpracę biznesową. Dla linii lotniczych to poważny problem. Reuter skontaktował się z ośmioma federacjami piłkarskimi, których drużyny mają korzystać z tych portów. Są to m.in. organizacje piłkarskie ze Szwecji, Islandii, Hiszpanii i Polski. Hiszpania odpowiedziała, że te problemy musi rozwiązać FIFA. Wiadomo, że na przykład polska drużyna ma lecieć wyczarterowanym samolotem LOT-u do Soczi, a tam operatorem lotniska jest Basel-Aero, firma należąca do obłożonego sankcjami Olega Dieripaski.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Co szósty tankowiec świata należy do rosyjskiej floty cieni. Wszystkie jednostki są stare. Liczą od 20 do 50 lat...
Cyberprzestępcy zaatakowali dostawcę usług dla systemów odprawy i boardingu, czym zakłócili działanie kilku głów...
– PKP Intercity podjęło decyzję, która otwiera zupełnie nowy rozdział w historii polskiej kolei dalekobieżnej. D...
Zamknięcie przez Polskę granicy z Białorusią utrudnia chiński eksport. Jechało tędy 90 proc. transportów kolejow...
W dwa tygodnie po podpisaniu umowy LOT-u z Airbusem o dostawach 40 samolotów A220 firmy zaczęły rozmawiać o konk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas