Tłok na parkingu Boeinga. Nie ma już gdzie trzymać niechcianych 737 MAX

Boeingowi nie starcza już miejsca na przyfabrycznej płycie postojowej w Seattle. W sytuacji, kiedy nie może dostarczać tych B737 MAX przewoźnikom, zaczął je parkować w swoim centrum serwisowania w Texasie w okolicach San Antonio.

Aktualizacja: 15.05.2019 15:10 Publikacja: 15.05.2019 13:35

Tłok na parkingu Boeinga. Nie ma już gdzie trzymać niechcianych 737 MAX

Foto: Bloomberg

We środę, 15 maja pokazał to Flightradar – aplikacja umożliwiająca śledzenie ruchu samolotów w czasie rzeczywistym. 

Przed katastrofą Maxa Ethiopian Airlines Boeing produkował Maxy w tempie 52 maszyny miesięcznie. Teraz, skoro zostały one uziemione na całym świecie i mogą wykonywać jedynie loty testowe bez pasażerów, a kolejne linie rezygnują z dostaw bądź odkładają je na dalszy termin, produkcja została zmniejszona do 42 miesięcznie. Łączne zamówienia na ten typ maszyn wynoszą w tej chwili 4,5 tys. W tym jest 9 Maxów LOTu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Transport
Zagraniczne samoloty miały pójść w odstawkę. Rosjanie przyznają: to się nie uda
Transport
Drastyczna decyzja Wizz Aira. Żegnajcie Emiraty. Teraz Europa Środkowa będzie najważniejsza
Transport
Ryanair przeprosił się z Modlinem. W tle groźni rywale
Transport
Rosyjska lotnicza ruletka. Przestrzeń powietrzna coraz bardziej niebezpieczna
Transport
LOT wycenił koszty powrotu na Ukrainę. To wydatek setek milionów dolarów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama