Aktualizacja: 18.09.2019 16:21 Publikacja: 18.09.2019 14:32
Foto: Bloomberg
Transport Canada zgodził się na wykonanie przez pilotów Air Canady 11 lotów testowych w sierpniu i wrześniu, ponieważ w przeciwnym razie utraciliby oni swoje licencje. Wysłanie ich na szkolenia za granicę znacznie podniosłoby koszty.
Największy kanadyjski przewoźnik, zanim wiosną 2019 roku włączył Maxy do swojej floty, na średnich i krótkich dystansach latał airbusami. Nie ma więc żadnego, oprócz Maxa, modelu B737 w swojej flocie. Inaczej jest na przykład w wypadku LOT-u, który posiada 737 NG, więc pilotom nie grozi utrata licencji z powodu zbyt długiej przerwy w lataniu na tych maszynach.
Grupa PKP Cargo chce zbyć udziały w Euroterminalu Sławków i Terminalach Przeładunkowych Sławków-Medyka. Zarząd z...
Po raz pierwszy Bruksela szykuje się do ukarania rosyjskiego koncernu, którego spółka zależna miała kluczowe zna...
„Mamy wreszcie bezpośrednie połączenie kolejowe z Polski do Chorwacji; ruszamy od czerwca, cztery dni w tygodniu...
Otwieramy program „Polskie morze”, którego pierwszym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa Bałtyku — zapowied...
Republiki bałtyckie nie zbudowały na czas linii kolejowej, która umożliwiłaby transport wojsk NATO w przypadku w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas