- To prawda, SNCF odczuła mocne ciosy z zewnątrz — powiedział w rozgłośni France Inter prezes Jean-Pierre Farrandou mówiąc o 2 miesiącach strajków przeciwko reformie systemu emerytalnego, co kosztowało miliard euro na przełomie 2019 i 2020 r., a następnie o skutkach zakazu podróży i wychodzenia. — Na razie wirus pozbawił nas ok. 2 mld euro przychodów — dodał.
Kolej będzie musiała ograniczyć inwestycje i zmniejszyć koszty funkcjonowania, zamienić na udziały niektóre wierzytelności, ale może też zwrócić się do głównego akcjonariusza, skarbu państwa, o przywrócenie równowagi bilansowej. — Nie jest nienormalnym zastanawianie się nad planem pomocy dla SNCF — powiedział w relacji Reutera porównując go do pomocy dla Air France i Renaulta.