Reklama

Niepełnosprawny dziennikarz BBC musiał czołgać się do toalety na pokładzie LOT-u

W poniedziałek na pokładzie LOT-u doszło do skandalicznej sytuacji. Niepełnosprawny dziennikarz BBC Frank Gardner musiał czołgać się po korytarzu, by dostać się do toalety, ponieważ w samolocie brakowało wózka inwalidzkiego. Polski przewoźnik przeprasza za niedogodności.

Publikacja: 01.10.2024 11:32

Niepełnosprawny dziennikarz BBC musiał czołgać się do toalety na pokładzie LOT-u

Foto: materiały prasowe

Poruszający się od dwóch dekad na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC Frank Gardner wracał w poniedziałek, 30 września, z Warszawy samolotem Polskich Linii Lotniczych LOT. Podróży tej niestety nie zapamięta dobrze. Tuż po wylądowaniu Brytyjczyk poinformował na portalu X o wyjątkowo przykrej sytuacji, jaka spotkała go na pokładzie polskiego narodowego przewoźnika.

Czytaj więcej

Loty pasażerskie są coraz bezpieczniejsze. Czy przybędzie kontroli na lotniskach?

Niepełnosprawny dziennikarz BBC Frank Gardner: LOT bez wózka inwalidzkiego na pokładzie

„Wow. Jest 2024 rok, a ja właśnie musiałem czołgać się po podłodze (samolotu – red.) tych polskich linii lotniczych LOT, by dostać się do toalety podczas lotu powrotnego z Warszawy” – napisał Frank Gardner.

Jak wyjaśnił, personel pokładowy powiedział mu, że nie posiada wózków inwalidzkich na pokładzie, ponieważ „taka jest polityka linii”. Z tego względu dziennikarz BBC musiał szurać bezwładnymi nogami po korytarzu, aby móc skorzystać z toalety.

Reklama
Reklama

„Jeśli jesteś niepełnosprawny i nie możesz chodzić, to jest to po prostu dyskryminacja” – dodał gorzko.

Frank Gardner jest znanym dziennikarzem BBC, pisarzem oraz emerytowanym oficerem rezerwy armii brytyjskiej. Od czasu zamachów z 11 września 2001 roku specjalizował się w pisaniu artykułów związanych z walką z terroryzmem. W 2004 roku został postrzelony przez członka Al-Ka’idy w Arabii Saudyjskiej, gdzie pracował jako korespondent. W wyniku ataku ma sparaliżowane obie nogi.

O tym, jak Gardner został potraktowany na pokładzie polskiego przewoźnika, piszą już zagraniczne media.

LOT komentuje zdarzenie. „Jest nam bardzo przykro”

LOT przesłał redakcji „Rzeczpospolitej” oficjalne oświadczenie w tej sprawie. „Jest nam bardzo przykro z powodu doświadczeń, jakie pan Frank Gardner napotkał podczas swojego ostatniego lotu z nami. Bardzo przepraszamy za dyskomfort spowodowany brakiem wózka inwalidzkiego na pokładzie” – napisał przewoźnik.

Czytaj więcej

Z dania pasażerki wyskoczyła mysz. Samolot musiał lądować awaryjnie

Biuro prasowe LOT-u dodało, że obecnie wózki inwalidzkie dostępne są na pokładach samolotów dalekodystansowych typu Boeing 787 Dreamliner – ale nie w maszynach pokonujących krótsze dystanse.

Reklama
Reklama

„Rozumiemy, jak ważna jest dostępność i w chwili obecnej aktywnie testujemy rozwiązania, aby wkrótce wyposażyć również samoloty krótkodystansowe w wózki inwalidzkie służące do przemieszczania się po pokładzie” – zapewnił LOT.

Polskie linie lotnicze przekonują też, że ich personel naziemny „zawsze jest gotowy do pomocy pasażerom od odprawy do wejścia na pokład oraz od samolotu do strefy odbioru bagażu”.

Sam Gardner przyznał, że personel pokładowy był uprzejmy i pomagał mu na miarę możliwości. Nie ma jednak wątpliwości, kto zawinił w tej sytuacji. „To nie ich wina, to wina linii lotniczej. Nie będę już latał LOT-em, dopóki nie dołączą do XXI wieku” – dodał w komentarzu na X.

„Głęboko żałujemy niedogodności, jakich doświadczył pan Gardner, i szczerze przepraszamy za spowodowany stres. Dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić wszystkim pasażerom komfortową i godną podróż” – zakończył oświadczenie LOT.

Transport
Czarna seria Airbusa. Nowe problemy z najpopularniejszym modelem samolotu
Transport
Embraer znów walczy o polski rynek. Geopolityka bardzo mu pomaga
Transport
Akcja serwisowa Airbusa niemal zakończona. Samoloty wracają na trasy
Transport
Korupcja u rosyjskich budowniczych dróg. Umoczeni menedżerowie i urzędnicy Kremla
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Transport
Fiasko budowy lodołamaczy w Rosji. Bez zachodnich części „nie razbieriosz"
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama