To odpowiednio wyposażone specjalistyczne pojazdy. Umożliwiają pobieranie i badanie na miejscu próbek m.in. kruszyw, gruntów czy mieszanki betonowej bez względu na porę dnia. Jedno takie mobilne laboratorium będzie mogło wykonać ponad 40 badań dziennie.

Pracę rozpoczynają pierwsze dwa pojazdy. Kolejnych 10 PLK kupi w 2016 roku. Do tej pory kolej korzysta przy badaniach jakościowych z usług laboratoriów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Umowa PLK z GDDKiA została podpisana w październiku 2014 roku. Na jej podstawie do połowy tego roku wykonano kilkadziesiąt badań. Sprawdzana była jakość betonu zastosowanego przez spółki budujące linie kolejowe, a także kruszyw czy mieszanek mineralno–asfaltowych. Jednak PLK mogła w ten sposób wykonywać tylko najpilniejsze testy. Zdaniem specjalistów z branży kolejowej, to zdecydowanie za mało wobec ofensywy inwestycyjnej realizowanej od września tego roku.

Według PLK, zła jakość wykonania lub użycie złych materiałów wpływają pogarszają właściwości infrastruktury, obniżają jej trwałość i wpływają na osłabienie poziomu bezpieczeństwa. Dlatego niektóre inwestycje kontrolowane są nawet czterdziestokrotnie.

Do 2023 roku wartość nakładów inwestycyjnych na kolei sięgnie 67 mld złotych. To ponad dwukrotnie więcej niż PLK miały do dyspozycji w latach 2007-2015. Roboty będą prowadzone na większości tras bez wstrzymywania ruchu kolejowego i z pełną obsługą pasażerów. – Takie zwiększenie zakresu programu inwestycyjnego wymaga zintensyfikowania produkcji, co może wpłynąć na jakość realizacji robót oraz samych materiałów i wyrobów budowlanych – mówi Artur Odyniec, dyrektor Biura Audytu i Jakości PLK.

Pracę mobilnych laboratoriów będzie koordynować Centralne Laboratorium Badawczo-Rozwojowe. Prace nad jego utworzeniem rozpoczęły się kilka tygodni temu. Ma się składać z pięciu wyspecjalizowanych wydziałów podzielonych ze względu na prowadzony rodzaj badań (kruszywa, grunty, masy i diagnostyka nawierzchni, betony oraz diagnostyka kolejowa). - Przestrzeganie norm daje gwarancję, że materiały eksploatacyjne pozwolą na bezpieczny przejazd pociągu oraz długoletnią, bezproblemową eksploatację linii kolejowych – dodaje Andrzej Pawłowski, wiceprezes PLK. Pełną gotowość laboratorium uzyska w drugiej połowie przyszłego roku.