Gęstnieją zarzuty wobec Newagu. Paulina Matysiak: Spółka kluczy w wyjaśnieniach

Jeszcze w marcu sprawa niezrozumiałych awarii pociągów Impuls stanie się przedmiotem kolejnej dyskusji w Sejmie. Brak pełnego wyjaśnienia ich przyczyn i ustalenia odpowiedzialności byłby kompromitacją organów państwa.

Publikacja: 05.03.2024 03:00

Śledczy mają m.in. wyjaśnić, czy nie doszło do manipulowania oprogramowaniem lokomotyw Newagu

Śledczy mają m.in. wyjaśnić, czy nie doszło do manipulowania oprogramowaniem lokomotyw Newagu

Foto: Adobe Stock

Rośnie napięcie wokół Newagu i jego pociągów. Na ubiegłotygodniowym posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. walki z wykluczeniem transportowym, na którym kolejny raz omawiano sprawę psujących się w zagadkowy sposób składów Impuls, przedstawiciele przewoźników starli się z kierownictwem nowosądeckiego producenta. Gorącym kartoflem było m.in. oprogramowanie sterujące pociągami, którym – jako przyczyną zatrzymywania się składów – przerzucały się obie strony.

Paulina Matysiak: Nie ma przyzwolenia na takie praktyki

– Wszystkie fakty świadczą przeciwko Newagowi. Spółka nie potrafi przyjąć konkretnej linii obrony, kluczy w wyjaśnieniach – powiedziała „Rzeczpospolitej” posłanka Paulina Matysiak, przewodnicząca parlamentarnego zespołu. Zapowiedziała, że planowane początkowo na kwiecień jego kolejne posiedzenie odbędzie się jeszcze w marcu. – Ta sprawa musi zostać wyjaśniona, bo rzutuje na obraz kraju, który miałby przyzwalać na tego rodzaju praktyki. To zresztą leży w interesie samego Newagu – dodała.

Czytaj więcej

Skandal na polskiej kolei. Prawnicy o konflikcie interesów w spółce Newag

Poproszony o ustosunkowanie się do tych zarzutów Newag nie przedstawił nowego stanowiska. Zamiast tego odesłał do wcześniejszego oświadczenia, wydanego jeszcze na początku grudnia: – Nasze oprogramowanie jest czyste. Nie wprowadzaliśmy, nie wprowadzamy i nie będziemy wprowadzać w oprogramowanie naszych pociągów żadnych rozwiązań, które prowadzą do celowych awarii. To pomówienie ze strony naszej konkurencji, która prowadzi nielegalną kampanię czarnego PR wobec nas – stwierdziła wówczas spółka, dementując informacje grupy hakerów wynajętych przez zajmującą się serwisowaniem pociągów firmę SPS Mieczkowski.

Zarazem Newag potwierdza, że prowadzone są dwa postępowania. Pierwsze to postępowanie z zawiadomienia złożonego w październiku 2023 r. przez ABW, drugie – z zawiadomienia złożonego w grudniu 2023 przez spółki z grupy Newag. Obydwa postępowania mają charakter przygotowawczy. – Według naszej wiedzy, nikomu nie postawiono jakichkolwiek zarzutów – mówi Łukasz Mikołajczyk, rzecznik Newagu.

W ubiegłym miesiącu do siedziby spółki w Nowym Sączu weszła policja oraz prokurator. Śledczy pojawili się także w warsztatach w Kołobrzegu oraz Szczecinie serwisujących składy produkowane przez firmę. Według wyjaśnień Prokuratury Regionalnej w Krakowie, miało to związek z zabezpieczaniem materiałów związanych z prowadzonym dochodzeniem.

Ma ono m.in. wyjaśnić, czy nie doszło do manipulowania oprogramowaniem lokomotyw, które psuły się m.in. po naprawach lub przeglądach technicznych w warsztatach firm konkurencyjnych, czyli nieprowadzonych przez Newag. Miałoby to sugerować, że tylko Newag jest w stanie skutecznie serwisować produkowane przez siebie pociągi, na co nie ma wyłączności. Wynajęty przez kilka firm naprawiających tabor zespół hakerów z grupy Dragon Sector miał stwierdzić, że w programach sterujących składami zaszyto oprogramowanie blokujące ich uruchomienie, które uaktywniało się po spełnieniu określonych warunków.

W drugiej połowie stycznia sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji Paweł Olszewski poinformował w odpowiedzi na interpelację posła Przemysława Wiplera, że raporty techniczne zespołu Dragon Sector już wcześniej zostały uznane za wiarygodne przez Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego prowadzony przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową NASK, w którego ocenie sprawa – jako zagrożenie cyberbezpieczeństwa – mogła wypełniać znamiona przestępstwa.

Czytaj więcej

Newag specjalnie psuł swoje pociągi? Posłowie chcą wyjaśnień

Bomba czasowa w pociągach Newagu

Mocno dotknięte awariami zostały Koleje Dolnośląskie, którym tajemnicze usterki uziemiły 11 pociągów, co groziło paraliżem przewozów w regionie. Poważne kłopoty z taborem Newagu miało także Polregio: np. w oprogramowaniu składu kursującego w Lubuskiem wykryto „bombę czasową” mającą blokować sprężarkę i blokadę włączającą się po 1 mln km na liczniku lokomotywy. Problemy pojawiły się w pociągach Impuls I i II generacji. – Wynikają z braku możliwości uruchomienia pojazdów, a w konsekwencji ich eksploatacji z nieznanych przyczyn. Przypadki te obejmują ponad 20 pojazdów od roku 2022 r. – informuje Sylwia Szyszkowska-Wilkowska, dyrektor biura marketingu i promocji Polregio. Zastrzega jednak, że z powodu prokuratorskiego dochodzenia oraz postępowań Urzędu Transportu Kolejowego i UOKiK spółka nie udziela szczegółowych informacji. Z tego samego powodu komentarza odmawiają Koleje Dolnośląskie.

Analiza Dragon Sector wskazuje na blokady także w pociągach warszawskiej SKM i Kolei Mazowieckich. – Mamy 23 typy pojazdów i w żadnych nie spotkaliśmy się z takim zjawiskiem, jak w Impulsie – mówił w Sejmie Piotr Wakuła, dyrektor biura eksploatacyjno-technicznego Kolei Mazowieckich.

Według posłanki Matysiak, w wypowiedziach przewoźników pojawia się coraz więcej problemów. Nie można więc liczyć, że sprawa ucichnie, na czym – jej zdaniem – mogłoby zależeć Newagowi.

– Zależy nam na sprawnym i rzetelnym wyjaśnieniu wszystkich wątków sprawy – podtrzymuje natomiast rzecznik Newagu.

Rośnie napięcie wokół Newagu i jego pociągów. Na ubiegłotygodniowym posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. walki z wykluczeniem transportowym, na którym kolejny raz omawiano sprawę psujących się w zagadkowy sposób składów Impuls, przedstawiciele przewoźników starli się z kierownictwem nowosądeckiego producenta. Gorącym kartoflem było m.in. oprogramowanie sterujące pociągami, którym – jako przyczyną zatrzymywania się składów – przerzucały się obie strony.

Pozostało 92% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Francuskie międzynarodowe lotnisko znów działa po ewakuacji
Transport
Atak wandali na francuską kolej. Tłumy pasażerów na peronach i objazdy
Transport
Pogarszają się prognozy dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce
Transport
Boeing winny i zapłaci za katastrofy B737 MAX. Rodziny ofiar chcą jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Transport
Air France-KLM zawiodły się na igrzyskach w Paryżu. Wyniki mocno w dół