FlixBus zwiększy liczbę tras z Ukrainy. Długie oczekiwanie na pozwolenia

Największy przewoźnik autobusowy w Europie FlixBus w 2024 roku zwiększy liczbę tras pasażerskich o 10-15. Przybędą kursy do krajów leżących na zachód i południe Ukrainy.

Publikacja: 29.12.2023 15:59

FlixBus zwiększy liczbę tras z Ukrainy. Długie oczekiwanie na pozwolenia

Foto: FlixBus

Dokąd będą mogli pojechać Ukraińcy? Do Belgii, Włoch, Turcji, na Litwę, Łotwę i do Estonii — mówi Michał Leman, dyrektor zarządzający Flix Mobility na Ukrainie, w Polsce i krajach bałtyckich. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznał, że chciałby, aby ten proces odbywał się szybciej.

— Niestety na pozwolenie na otwarcie połączeń między Ukrainą i krajami Unii Europejskiej trzeba czekać miesiącami, przynajmniej 2-3 miesiące. A ze strony Ukraińców głód podróżowania jest ogromny. Połączeń lotniczych nie ma. Wagonów kolejowych z podwoziami, które można przestawić na inny rozstaw torów, jest o wiele za mało. Stąd taki popyt na połączenia autobusowe — dodaje Michał Leman.

To nie jedna czy dwie nowe linie, ale 10-15. Nie chcę teraz obiecywać, bo wszystko zależy od tego, jak szybko zostaną wydane pozwolenia. Pracujemy również nad unowocześnieniem floty, bo nasza spółka planuje znaczny rozwój. Ale to, jak szybko i w jakim stopniu uda jej się zrealizować swoje plany, będzie zależeć od procesów administracyjnych – tłumaczył z kolei Michał Leman dziennikarzom ukraińskim. Jak dodaje Michał Leman, spółka będzie kontynuować prace nad unowocześnieniem taboru autobusowego obsługującego te linie.

Czytaj więcej

Argentyna mówi „nie” Putinowi. Nie wejdzie do BRICS, nie chce interesów z Rosją

Kiedy zaczynaliśmy na Ukrainie, większość autobusów była wyprodukowana od ośmiu do dziewięciu lat wczesniej. Dziś, mają pięć do siedmiu lat, niektóre są nawet nowsze i będziemy kontynuować ten proces – powiedział Michał Leman. Podkreślił, że FlixBus ma tabor przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, w tym także poruszających się na wózkach inwalidzkich. Liczba takich autobusów będzie się zwiększać, podobnie w przypadku pojazdów wyposażonych w toalety i sieć Wi-FI.

FlixBus wykonuje połączenia z/do Ukrainy od 2019 roku. Na dzień dzisiejszy autobusy firmy obsługują 25 bezpośrednich połączeń do sześciu krajów Europy: Niemiec, Polski, Czech, Węgier, Słowacji i Austrii. Sieć autobusowa łączy 22 miasta na Ukrainie i 48 za granicą. Między Ukrainą a Europą kursuje 65 autobusów. Plany na przyszłość zakładają więc więcej, niż podwojenie tej sieci.

Podziwiam Ukraińców, za to jak sprawnie potrafili się zaadaptować do funkcjonowania w wojennych warunkach. W tym kraju toczy się wojna, a oni starają się żyć tak normalnie, jak to tylko jest możliwe — mówi szef FlixMobility na nasz region. Nie ukrywa, że cały czas problemem jest przekraczanie ukraińskiej granicy. — Trzy-cztery godziny postoju to norma. Ale zdarza się, że taki postój wydłuża się do siedmiu-osmiu, a czasami nawet do kilkunastu godzin. Mimo, że autokary są kierowane na specjalne pasy ruchu.

Zapytany o bezpieczeństwo podróży po Ukrainie, nie ukrywa, że Flixbus jest bardzo ostrożny. — Zbliżamy się już do takich miejsc, gdzie wojna jest mocno odczuwalna. A w nas nie ma za grosz kozackiej fantazji. Nasi partnerzy czują się odpowiedzialni za kierowców. I wyraźnie starają się wyważyć biznes: na ile trzeba pomóc ludziom, a na ile można rzeczywiście to zrobić. Nasza siatka ukraińska już teraz jest największa od czasu, kiedy Flixbus wjechał do tego kraju — dodaje szef FlixMobility na region.

Dokąd będą mogli pojechać Ukraińcy? Do Belgii, Włoch, Turcji, na Litwę, Łotwę i do Estonii — mówi Michał Leman, dyrektor zarządzający Flix Mobility na Ukrainie, w Polsce i krajach bałtyckich. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznał, że chciałby, aby ten proces odbywał się szybciej.

— Niestety na pozwolenie na otwarcie połączeń między Ukrainą i krajami Unii Europejskiej trzeba czekać miesiącami, przynajmniej 2-3 miesiące. A ze strony Ukraińców głód podróżowania jest ogromny. Połączeń lotniczych nie ma. Wagonów kolejowych z podwoziami, które można przestawić na inny rozstaw torów, jest o wiele za mało. Stąd taki popyt na połączenia autobusowe — dodaje Michał Leman.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty
Transport
Polskie firmy apelują do Donalda Tuska: nie porzucajcie projektu CPK
Transport
Smartwings na celowniku LOT-u. Zdrowa linia z trudną przeszłością
Transport
Tak Unia Europejska zmieniła transport w Polsce
Transport
LOT wraca do zakupów. Polski przewoźnik na krótkiej liście miliardera
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO