Nie ma żadnych nowych ograniczeń na lotniskach w Polsce.
Planowany odbiór B737 MAX w okresie wrzesień - grudzień 2023, to 27 maszyn. Ostatecznie jednak do końca roku przewoźnik ma szansę odebrać jedynie 14 z nich. Informacja o opóźnieniach musiała zaskoczyć Ryanaira, ponieważ dokładnie tydzień temu dyrektor generalny Eddie Wilson, kiedy publicznie kłócił się z zarządem lotniska w Dublinie o wysokość stawek potwierdzał oczekiwania terminowych dostaw. Mówił wtedy o 19 nowych maszynach i zapowiedział zmniejszenie o 17 liczby kierunków obsługiwanych z Dublina i przeniesienie ich przede wszystkim do Włoch. Teraz widać, że te plany nie zostaną zrealizowane.
Dwa tygodnie temu, także po nieudanych negocjacjach z zarządem lotniska w Modlinie, Eddie Wilson mówił o cięciu liczby kierunków obsługiwanych z tego portu o 10, zmniejszeniu częstotliwości na 13., co dało w sumie w sezonie zima 2023/2024 o 20 proc. ruchu mniej niż wcześniej planowano.
Czytaj więcej
W ogłoszonym dziś przez Ryanaira zimowym rozkładzie lotów z Poznania na sezon 2023/2024 znalazły się 23 trzy trasy, w tym dwie nowe - do Lizbony i Pafos.
Gdzie teraz będą cięcia
„Zmniejszamy liczbę samolotów w Charleroi o 3, w Dublinie o 2 i 5 samolotów w 4 włoskich bazach, w tym w Bergamo, Neapolu i Pizie. Mniej samolotów będzie także w East Midlands, Porto i Kolonii” - czytamy w informacji prasowej przewoźnika. Ryanair spodziewał się otrzymać 27 samolotów w okresie od września do grudnia, jednak ze względu na opóźnienia w produkcji w zakładzie Spirit Fuselage w Wichita - oraz w dostawach i naprawach - Ryanair spodziewa się obecnie otrzymać jedynie 14 samolotów w okresie od października do grudnia. „Współpracujemy z Boeingiem i próbujemy przyspieszyć dostawy w okresie od stycznia do maja 2024 r., tak, aby zgodnie z oczekiwaniami, mógł wejść w szczytowy sezon podróży Lato 2024 r. z 57 nowymi samolotami Boeinga” - podaje Ryanair.