Do braku stacji paliw i gastronomii na miejscach obsługi podróżnych (MOP) przy drogach ekspresowych i autostradach ma się przyczyniać mała liczba samochodów elektrycznych. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) nie może znaleźć chętnych do dzierżawy MOP-ów m.in. dlatego, że operatorzy nie są zainteresowani stawianiem na MOP-ach ładowarek.
To problem nie tylko dla kierowców, ale także dla państwa. Dopinane unijne rozporządzenie AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation), mające przyspieszyć rozbudowę infrastruktury paliw alternatywnych w krajach członkowskich, wymaga na drogach transeuropejskiej sieci transportowej już w 2025 r. stacji ładowania o łącznej mocy co najmniej 400 kW co 60 km, w tym jednego punktu o mocy 150 kW.