Wbrew posępnym prognozom lotnictwo może czekać dwadzieścia dobrych lat

Świat wyda w ciągu najbliższych 20 lat 4 bln dolarów na nowe samoloty w ramach wymiany floty i na bardziej ekologiczne samoloty – przewiduje firma leasingowa Avolon. Airbus zwiększył z kolei swą prognozę dostaw w tym okresie.

Publikacja: 14.06.2023 16:20

Sytuacja w światowym lotnictwie wygląda znacznie lepiej po wyjściu z okresu pandemii.

Sytuacja w światowym lotnictwie wygląda znacznie lepiej po wyjściu z okresu pandemii.

Foto: Adobe Stock

Obie prognozy, a dojdzie jeszcze prognoza Boeinga, dobrze zapowiadają kolejny salon lotniczy 19-25 czerwca na Le Bourget pod Paryżem. Powinna to też pierwsza impreza od 2018 r. z udziałem publiczności. Ostatni salon w Farnborough (237 zamówień u Boeinga, 85 u Airbusa) odbył się przy drzwiach zamkniętych dla zwykłych widzów.

Czytaj więcej

Lotnictwo odżywa. Ma być więcej pasażerów w samolotach, ale skromne zyski

Sytuacja w światowym lotnictwie wygląda znacznie lepiej po wyjściu z okresu pandemii. Potwierdza to prognoza irlandzkiej firmy leasingowej Avolon: klienci odbiorą do 2042 r. 44 300 samolotów pasażerskich, z których polową zastąpi wycofywane maszyny, a druga polowa zwiększy flotę przewoźników.

Sektor lotnictwa stoi wobec trudnego zadania zlikwidowania do zera emisji netto spalin do 2050 r., a nękają go teraz zatory i niedobory w łańcuchu dostaw podzespołów. Aby osiągnąć ten zerowy cel, musi zmniejszyć wielokrotnie emisję spalin przy rosnącym popycie na podróże o 3,5 proc. rocznie wobec wzrostu PKB o 2,5 proc. — ocenia Avolon. Ekolodzy krytykują tak gwałtowny wzrost podróży samolotami, irlandzka firma ripostuje, że branża musi bardziej korzystać ze zrównoważonych paliw lotniczych SAF. Sektor przyciągnie kapitał wymagany do przejścia na takie paliwo — uważa.

We wzroście floty będą dominować maszyny wąskokadłubowe, A320neo i B737 MAX. Airbus zachowa pozycję lidera z 53 proc. udziału w tej flocie, która wzrośnie do 58 proc. w 2042 r., Boeing będzie liderem w segmencie maszyn szerokokadłubowych z 59 proc udziału — przewiduje Avolon. Zwiększy się też popularność małych turbopropów, ich większa liczba będzie zastępować wysłużone samoloty regionalne. Na rynku maszyn na 50-70 miejsc będzie dominować francusko-włoski ATR. Airbus pracuje nad samolotem na 100 miejsc, napędzanym wodorem; ma być gotowy do pracy w 2035 r. – Każdy zgodzi się z tezą, że zielona technologia zacznie się od małych maszyn i przejdzie później na większe – stwierdził prezes Avolon, Andy Cronin.

Czytaj więcej

Ryanair na wielkich zakupach. Wydaje u Boeinga 40 mld dolarów

U Airbusa też lepiej

Airbus zakłada w długoterminowej prognozie dostawę 40 850 samolotów, w poprzedniej z ubiegłego roku mówił o 39 450. Segment wąskokadłubowy to 39 930 maszyn, przy czym 80 proc. zapewnią dostawy A320neo i B737 MAX. Liczba wersji towarowych zwiększy się do 920 (z 890).

Ponadto 17 170 wysłużonych maszyn zostanie wymienionych na nowe, bardzkiej ekologiczne. Rok temu firma z Tuluzy podała 15 440 do wymiany – pisze Reuters. To wynik wolniejszego tempa wymiany z ostatnich 2-3 lat, a także efekt ostatecznego wycofania z pracy samolotów, które długo stały gdzieś na bezludziu – wyjaśnił Bob Lange, wiceprezydent ds. analiz i prognozowania rynku.

Airbus zakłada, że światowa flota zwiększy się do 46 560 samolotów w 2042 r., z 22 880 z początku 2020 r., tuż przed pandemią. 58 proc. dostaw nowych maszyn posłuży do zwiększania floty, wcześniej ich udział miał wynieść 60 proc. Największy wzrost nastąpi w Azji dzięki Indiom, najszybciej rosnacemu rynkowi, i Chinom.

Czytaj więcej

Lotnictwo odżywa. Ceny biletów pójdą w dół

Po 5 miesiącach Airbus przed Boeingiem

W maju Airbus dostarczył 36 klientom 63 samoloty i uzyskał zamówienia brutto na 17 kolejnych, Boeing wydał 50 i dostał zamówienia na 69. Po 5 miesiącach Airbus ma na koncie 244 maszyn dla 70 klientów i 144 zamówień netto, a Boeing 206 i 127 zamówionych.

Grupa z Tuluzy wydala w maju 32 A321neo, 19 A320neo, trzy A220-300, trzy A330-900, jeden A330-200, trzy A350-900 i dwa A350-1000. Wśród zamówień było 16 A321neo, siedem dla BOC Aviation i 9 dla anonimowego klienta oraz jeden A330-900. Tania indyjska linia low cost Go First zamówiła wstępnie 18 maszyn, ale nie zaczęła jeszcze działalności.

Boeing podał o wydaniu w maju 35 MAX-ów, ośmiu dreamlinerów, trzech towarowych B767 i B777 i jednego B737 MAX, który będzie przerobiony na maszynę patrolową P-8 Poseidon. W zamówieniach dominowały MAX-y (59 sztuk) i dreamlinery (10).

Obie prognozy, a dojdzie jeszcze prognoza Boeinga, dobrze zapowiadają kolejny salon lotniczy 19-25 czerwca na Le Bourget pod Paryżem. Powinna to też pierwsza impreza od 2018 r. z udziałem publiczności. Ostatni salon w Farnborough (237 zamówień u Boeinga, 85 u Airbusa) odbył się przy drzwiach zamkniętych dla zwykłych widzów.

Sytuacja w światowym lotnictwie wygląda znacznie lepiej po wyjściu z okresu pandemii. Potwierdza to prognoza irlandzkiej firmy leasingowej Avolon: klienci odbiorą do 2042 r. 44 300 samolotów pasażerskich, z których polową zastąpi wycofywane maszyny, a druga polowa zwiększy flotę przewoźników.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
PKP Cargo wypowiedziało umowy sponsoringowe. Stracił je między innymi PKOL
Transport
Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe: Zbliża się duża podwyżka cen aut. Niektóre znikną z rynku
Transport
Drogie auta gwałtownie zdrożeją, tanie znikną z rynku. Efekt nowych regulacji UE
Transport
Szef Enter Air: Ratowanie konkurencji przed bankructwem? To nie nasza bajka
Transport
Ruszają inwestycje na lotnisku w Modlinie. "Bez gigantomanii i wstawania z kolan"